A wiecie może czy jest na Kochanowskiego. Bloki z lat 60-tych?
oczywiście że powinna usunąć spółdzielnia a nie złodzieje nam każą jeszcze za to płacić!!!
na pewno był usuwany w 15 w niektórych mieszkaniach
Jeżeli jest usunięty w twoim mieszkaniu,a u sąsiada nie to i tak jesteś narażony na jego działanie.
W czasie kiedy budowano Pułanki technologia przewidywała używanie ksylamitu i jest on obecny we wszystkich budynkach na tym osiedlu,tylko nie wszędzie robiobo badania (musi to zgłosić mieszkaniec lokalu)
u mnie w 18 nie ma - ale nie wiem czy we wszystkich mieszkaniach
Dziwie się ludziom ze nic nie robią w tej sprawie ,to powinna usunąć spółdzielnia. Zwróćcie uwagę czy na waszym osiedlu Pułanki jest duża zachorowalność na raka, zawał.
chloropochodne naftalenu i fenoli - nic dodac nic ująć
jednym słowem gorsze te bloki od kremtorium
Powiem wam tak,jako budowlaniec ,nie dajcie się oglupic ze można to usunąć albo całkowicie zlikwidować ,to po prostu się wzarlo izawsze tam będzie siedzieć Poza tym to przenika wnika itd. wiec jak chcecie to usunąć???to tak jak bys chciał zlikwidować promieniowanie tylko w jednym pomieszczeniu lokalu czy tez klatce .Ten syf po prostu tam tkwi.Zachorowanie na raka dwunastnicy itd. na pewno jest duże a jeszcze by było ciekawiej były tez kładzione rury azbestowe.
To już macie kogo pociągnąć do odpowiedzialności prawnej w razie choroby.