Wszystko wiedzadza i brzydka dziewczyna z targu. Sprzedaje odzież damska obok szewca i krawcowej. Podobno jest tak zapatrzona w siebie księżniczka ze niwiadomo jak się odezwać. Jest nieprzyjemna w rozmowie tak jakby z laski podchodzila do klientów.
Ale wiocha, ja nie wytrzymam hahahaha. To jest powód do zakładania wątku?
A ja przestrzegam wszystkich sprzedawców przed takimi wrednymi klientkami, jak ty.
bo takie są mondraline tylko kasa i kasa i wiocha na targu OBRZYDLIWE
To że sprzedawczyni ma zły dzień to nie znaczy że ma odzywać się jak prostak do klienta. Jeśli ma problem z emocjami to są od tego lekarze
Za każdym razem ma zły dzień i pretensje że musi się obudzić na to wygląda
Myślę, ze tobie wizyta u lekarza specjalisty też by nie zaszkodziła. Trzeba mieć nawalone do gara porządnie, żeby zakładać wątek na taki temat. Widać, że też jesteś niezrównoważona emocjonalnie i na dodatek lubisz się zemścić.
Pewnie go olała i taki zrozpaczony gówniaż, że aż żali się na forum.
Ja kupuję u tej pani w ciąży. Miła obsługa z uśmiechem i dostaje rabaty
Ty umiesz czytać? Przecież wątek założyła "klientka", to jakie "go olała"? Tylko kobiety potrafią być wobec siebie takie mściwe.
Polecam Panią obok ma wiekszy wybór i dobrej jakości.
A czego się autorko spodziewasz po targu. Lepiej idź do normalnego sklepu gdzie masz profesjonalną obsługę, a ubrania są dużo lepsze niż ten badziew z targu. Targ to przeżytek. Można kupić warzywa, owoce, ale jakość ubrań jest słaba. Poza tym w normalnym sklepie masz przymierzalnie, na głowę nie leje, nie wieje i nie palisz się w upale.
Kiedyś chciałam coś sobie kupić to ta pani w dlugich wlosach nie miała czasu podejść bo była zbyt zajęta pogaduszkami