Księża w szkole i ich nieobecność na zajęciach lekcyjnych: pogrzeb, rekolekcje.... itp
I co w związku z tym?
Jak dyrektor pozwala to się urywają z pracy
I własnie dlatego religia powinna być w kosciele jak dawniej
Bzdury opowiadasz gościu 13:42. Dobrze jest tak jak teraz, mnie to odpowiada. Sytuacje o których pisze założyciel wątku są sporadyczne.
To wyskocz z kasiorki, bo to kosztuje rocznie ponad miliard złotych. No... ale Tobie to odpowiada.
katecheci i księza religii nie podlegają dyrekcji
Niby nie podlega 14:01 ale zastępstwo musi dać. Myślę, że nie jest tak źle. Moje dziecko ma z księdzem i do tej pory raz go nie było. No ale chorować każdemu wolno. Ale zgadzam się z 13:42 katecheza w salkach.
A ja bym katecheze dala do salek przy parafii bo tym sposobem księzy i katechetow oświata już by nie opłacała.
Moje dziecko bardzo lubi katechezę i ksiedza który je uczy.
zdecydowanie religia ze szkoły powinna zniknąć co to za obyczaje i co to za kraj.kto wreszcie zrobi z tym porządek.przeciez nie wszystkie dzieci sa katolikami.
Ten ustrój w którym wyrzucano religię ze szkół już na szczęście mamy za sobą. Potraktuj te lekcje jako wiedzę o danej religii. Czy jak nie wszyscy są historykami czy fizykami czy artystami to historię, fizykę czy plastykę też należy wyrzucić ze szkoły?
Ale po co naszym dzieciom wiedza o "danej religii" ? Do tego w szkole - podobno mamy rozdział kościoła od państwa ? Kiedy wreszcie skończy się ten dyktat kościoła i jego wpływ na prawie wszystkie dziedziny życia publicznego - na media, politykę, edukację - czy my tego dożyjemy ?
Gościu 23:16 przecież nikt nie zmusza dziecka aby chodziło na religię. Przymusu nie ma.. Zgadzam się z gościem M, ustrój, w którym wyrzucano religię ze szkół mamy dawno za sobą i bardzo dobrze! Ja jestem zadowolony z tego, że dziecko religię ma w szkole i nie musi biegać na nią po lekcjach. Nie wiem, komu to może przeszkadzać i dlaczego. Zwłaszcza, że w większości wypowiadają się tu tacy, co to nawet dzieci nie posiadają. Taka krytyka dla samej krytyki..
Przeszkadza bo jest opłacane z budżetu państwa - niech płacą ci co chcą chodzić. Przeszkadza, bo dla nauczycieli nie ma etatów, zwalniani są z pracy ale dla księdza etat musi być. Przeszkadza bo to chore, żeby w gimnazjum były 2 godziny tygodniowo religii a tylko po jednej chemii, fizyki czy biologii i nauczyciele mają problem ze zdążeniem z realizacją programu. A zwiększyć ilości godzin lekcyjnych nie można. To marnowanie czasu dzieci w szkole i pieniędzy podatnika. Przeszkadza z bardzo wielu racjonalnych powodów.
Brawo za głos rozsądku!
A szkoda, bo w poprzednim ustroju były takie przedmioty jak prace ręczne, plastyka, śpiew. Teraz jest za mało religii, więc ogranicza się godziny innych przedmiotów. W sumie, to może i dobrze, że te przedmioty zlikwidowano, bo jak wykazać się w testach wiedzą ze śpiewu, plastyki, prac ręcznych czy rysunku???
Dlaczego nie podlegają? Pracują w szkole, pensje dostają z tego samego źródła co inni nauczyciele, te same obowiązki mają...Jedyna różnica to to, iż biskup decyduje o ich przyjęciu do pracy....