W PSP 7 zawiesili w nauczaniu religii ks. Miroslawa z Pułanek, a dokładnie biskup odebral mu misję kanoniczną do nauczania w szkole. Dlaczego? Za złe traktowanie dzieci. W innym wątku pisałam o tym, ale niestety mój post do tej pory nie został wyświetlony. Nie wiem dlaczego, bo zasad forum w nijaki sposob nie złamałam. Ktoś napisal tam, że ks. Miroslaw zrezygnował sam, bo nie miał ochoty użerania sie z mamusiami, ktore bronią dzieci- oszustów. Bzdura! Żaden ksiądz nie zrezygnowałby sam z pracy w szkole, bo wtedy jest w plecy prawie 2 tysiaki, zwłaszcza w takiej niedochodowej parafii jak Pułanki. A po drugie takie małe dzieci nie kłamią, są szczere do bólu. Mamusie mamusiami, ale osoba pracująca z małymi dziecmi musi miec w sobie wiele ciepła i cierpliwości, tego najwyrazniej ks. Mirosławowi zbrakło.Która matka pozwoliłaby sobie na to, żeby jej dziecko było poniżane przez katechetę czy bite po głowie ksiażką? Tak na marginesie założyłam ten wątek, bo chciałm odpowiedziec na bzdurny post w innym, ktory nawyrażniej napisał sam zainteresowany. Księze Miroslawie dzieci to największe dobro jakie posiadamy, sznujmy je więc! Taki mały człowiek tez ma swoje prawa i dobrze że rodzice ich bronią.
Bardzo dobrze, że to opisałaś! Niech każdy wie!
Jeśli to prawda to dobrze świadczy o biskupie. Gorzej byłoby gdyby nie zawiesił. Tak czy siak dobrze się stało, oczywiście pod warunkiem że to prawda a nie jakaś głupia plotka mająca oczernić księdza. Prawdą jest że nie każdy nadaje się do pracy z dziećmi. Szkoda, że nie można w ten sposób zawiesić innych nauczycieli, którzy równie często nie nadają się do takiej pracy.
zgodze się szkoda że nie ma mocnych na innych nauczycieli co do księdza to obiło mi się o uszy ale do konca to ja nie jestem przekonana co do winny księdza dzieci też potrafią bujać w obłokach wiem bo na codzień mam z nimi doczynienia,i pamiętajmy rodzic ma ogromny wpływ na dziecko.
Dzieci powinny szanować dorosłych,w wielu przypadkach jest inaczej,ciekawe czemu mówi się o katechetach a o nauczycielach nie, co poniektórzy wcale nie są lepsi.
Co moherowi się nie podoba? Ubodło bo ksiądz? Piszesz, że nauczyciele biją i poniżają? Chyba jak ty byłaś/ byłeś mały. Teraz nauczyciel nie ma żadnych możliwości, aby ukarać ucznia. Przepraszam są 1, ale za naukę nie za zachowanie.
Mocherowi?Czlowieku zastanów się tacy ludzie to przed telewizorem siedzą a nie na necie
Moher to mentalność. I tacy są też ludzie na necie. Nie docierają do nich żadne argumenty w różnych sprawach. Nie ubliżając nikomu, mimo że jestem wierząca , nie toleruję fanatyzmu. Nie znam księdza, może i jest fajnym człowiekem, ale nie można odbijać piłeczki. Nie tykajmy księdza a szukajmy winy np. w nauczycielach. Tak jak to ujął gość 14.54. Tak nie można. Księża też popełniają błędy i muszą ponosić konsekwencję swojego postępowania. Wydaje mi się, że nie jest tak łatwo kogoś zawiesić w wykonywaniu misji. Mogę się mylić. Księdza nie znam i nie będę rzucała "kamieniem". Jednak od nich wyjątkowo wymagam wzorowego postępowania. Oni muszą być wzorem i dla dorosłych i dzieci. A czy tak jest? Niech każdy sobie sam odpowie.
Gość Anna, sprecyzuj proszę słowo fanatyzm? Czy jeśli jestem wierzący i staram się żyć tak jak moja wiara mi nakazuje, jednocześnie nikomu nie robiąc krzywdy to Twoim zdaniem fanatyzm?
Fanatyzm polega m.in. na nieprzyjmowaniu obiektywnej prawdy przez fanatyka, jeśli ta jest dla niego niewygodna.
Widocznie ks Mirosław musiał komuś przeszkadzać.Może coś wymagał od dzieci ,może to katechetce przeszkadzał ,może pani dyrektor a może rodzica ...i tu każdy wie o kogo chodzi.Tak ,pewnie tak było .Jest zbyt krótko na parafii ,by można coś sprawiedliwie o nim mówić .Tak więc ,to czyjś niemiły spisek przeciwki niemu.W kosciele zaś, uwielbiaja go dzieciaki i umie z nimi pracować .To są moje spostrzeżenia stojącego z boku parafianina.
Tak i moi drodzy, popatrzmy najpierw na siebie nim kogoś niewinnie oskarżymy...bo ból za kłamstwo jest straszny.
Penie założycielka wątku przyczyniła się do tego że go znieśli..to okropne.
Dla mnie to sympatyczny ksiądz.
Dajcie mu spokój.
Okropna jest ta niby obrona - bez ...dowodów.
Bo jeśli nie można oskarżać ludzi bez dowodów, to tak samo nie powinno się ich bronić, gdy nie wie się wszystkiego - tak jak ty!
Racja ten ksiądz jest fajny i sympatyczny. Dziwne że ktoś się czepia.
W tej chwili rzucarz fałszywe podejrzenia przeciwko konkretnym osobom. Jak śmiesz to robić?
Te dzieci zachowywały się skandaliczne. Nie można tego tolerować bo dzisiaj "matki" zwolnią katechetę a jutro będą nawoływać żeby zwolnić nauczyciela.
Nie ma obowiązku chodzenia na religię !!!!!
Te "dzieci" rzucały obelgi na głos w kierunku księdza i to z grubej rury.
Nie widzę przed nimi przyszłości, zostały tak wychowane w domu że nie będą nadawały się do życia w społeczeństwie.
hm jakoś nie mogę w to uwierzyć... Ale to, że nie pracuje już w szkole też jest jakaś przyczyna...
Mania, nie pracuję w szkole - bo mam zupełnie inną pracę, która ze szkolnictwem nie ma nic wspólnego i całe szczęście! Porzekadło (czy raczej przekleństwo): "obyś cudze dzieci uczył" jest całkiem na rzeczy.