Kilka razy było w TV. Proboszcz w Szczukach dostał wyrok za pedofilię, a parafianie chcą zetrzeć w pył jego ofiary, bo to przecież dobry człowiek.....
Nawet pomijając ten wyrok, pedofil nie ma napisane na czole, że nim jest, nie molestuje dzieci na oczach innych, więc może być jednocześnie "dobrym człowiekiem". Oni wierzą w boga czy zrobili bogiem księdza? Tak to wygląda.
Widzialam, widziałam. Płaczą, lamentują, bo to taki dobry człowiek , wszystkich przytulał. A te kilkadziesiąt molestowanych osób, to pikuś?
Wszystkich przytulał, szczególnie dzieci...
A to nie pięć osób było?
Okropne baby ,gdyby to był normalny człowiek nie ksiądz to by go ukamieniowali, a że to ksiądz to jeszcze go głaszczą i opłakują bo jak to go dąd skrzywdził.
Ale nie "baba" przed kamerą rozpaczała najbardziej tylko "chłop"
No właśnie nie pięć osób , bardzo sporo ministrantów przez lata duchowej posługi. Obłuda