Z tego co wiem to ksiadz zbierał pieniądze - tylko ofiarodawców nie było, ale byli za to krytykanci księdza
ludzie opamiętajcie się,chodzicie do kościoła,żeby oglądać się dookoła,sami nie dołozycie nic ale mówić potraficie.Do koscioła chodzi się żeby się modlić,a nie na zwiedzanie
Przecież to piszą ci którzy do kościoła nie chodzą wcale
A ja wiem, że było inaczej.
Jakby ludzie nie chodzili to by nie wiedzieli,że jest "lodówka" w kościele.
tylko zauważcie jedno w innych parafiach miesiąc w miesiąc każdy mieszkaniec z osobna musi zapłacić składkę 5 zł i ksiądz zapisuje sobie kto dał.a u nas ludzie nie są zmuszani do jakich kolwiek składek,nikt wam do domu nie puka i nie woła nawet grosza.Kościół u nas buduje się tylko z tych pieniążków, które są uzbierane z tacy trzeciej niedzieli miesiąca, z opłatków, ofiary z kolędy też nie idą do kieszeni księży tylko w kościół.gdybyście wspomagali tak jak w innych parafiach to robią to napewno mielibyście ogrzewany kościół piękne żyrandole,pozłacane malunki na ścianach i wiele innych rzeczyAle wy tylko mówić potraficie co jest nie tak, zainteresujcie chociaż trochę zaczerpnijcie wiadomości a dopiero potem osądzajcie.
Nikt nigdzie nie jest zmuszany. Piszesz głupoty gościu 21:51. Mieszkam na Stawkach i nikt nigdy nie kazał mi płacić na nic. Parę razy sam dałem ofiarę bo czułem taką potrzebę. Kościół jest ogrzewany ale też nie zawsze tak było. Wszystko wymaga cierpliwości. Wiele też zależy od proboszcza no i samych parafian..
W którym kościele chodzą i zbierają po 5 zł? Moi rodzice należą pod Piaski i jakoś nikt im do domu nie puka.
a jaką masz pewność gdzie te piniądze idą,paragonu ci nie daje,tylko on sam wie ile zebrał i nikt więcej,nikt nie jest w stanie udowodnić że zebrał tysiaka a nie 6 stówek,proste no nie,jak ja na lewo coś zarobie to sie nie chwale skarbowemu,tak samo i pleban nikomu się nie chwali ile zebrał z kopert,tylko on wie ile,z nikim się nie rozlicza z przychodów i nikt nie jest mu w stanie udowodnić ile i za co zebrał,nikt,nikt również niema wglądu do księgi finansów którą prowadzi,a papier przyjmie wszystko jak wiadomo. ament
a do nie dawna z Piasek przychodziły listy z prośbą o wpłaty, w Michale jest tak samo a po 5 zł zbierają z Ogrodów
A może warto aby proboszcz zbierał po te 5 zł miesięcznie.Ale on nie robi nic aby zebrać więcej pieniędzy.A poza tym nie rozlicza się z tego co zebrał np z kolędy.
A słyszeliście o tzw. radzie parafialnej, która powinna wspólnie z proboszczem zarządzać parafią.Na Pułankach jej nie ma.Proboszczowi nie potrzebna.Ciekawe dlaczego.
a czy w innych kościołach ksiądz rozlicza się, co zrobił z pieniędzmi z kolędy.na zdrowy rozum zobaczcie i pomyslcie co ile kosztuje.ten schodek jeden który był prezentem od dzieci pierwszo komunijnych kosztował prawie 10 tysięcy.masz ochote i chcesz żeby było lepiej w kosciele,to daj dobrowolna ofiare nikt Ci nie zabroni.
Listy mogą przychodzić, masz i chcesz to płacisz, nie chcesz to nie. Na Pułankach też można wpłacić nikt nie zabroni.
znając życie teraz tak piszecie a jakby przyszło co do czego to byłoby gadane,że pieniądze ksiądz od ludzi woła.bądzmy szczerzy może 10 osob na 200. A zdrugiej strony masz ochote to idz i daj ofiare na budowe kościoła,ksiądz na mszy na pewno podziękuje publicznie.
Jakie listy w Michale? Ja jestem z tej parafii i żadne listy do mnie nie przychodzą. Nasz proboszcz mówi co będzie robione za ofiary z kolędy a wasz z pułanek co będzie robić?? Nic... Ciekawe gdzie te wszystkie pieniądze.
zima jest i opał potrzebny w plebanii a i rodzine też trzeba wspomóc,i ta swoją i biskupa,i tak ogólnie kasa się rozeszła,jak bedzie mówił że ma kase to ludzie nie dadzą,a jak będzie biadolił to coś zarobi,zauważ że kto ma kase to wiecznie narzeka na jej brak,taka zagrywka to jest,a kto ma kase ten nie narzeka dookoła że jej niema i nie chwali się że ma.