Antares, jedno nie wyklucza drugiego. Dobry minister finansów może być również pobożnym człowiekiem. Ja jako katolik nigdy nie będę głosował na partie, które w swoim programie mają wartości niechrześcijańskie. Każdy ma prawo do swoich poglądów i prawo głosu na tych, którzy tym poglądom odpowiadają!
To w takim przypadku muszę przyznać rację J. K. Mikke. Czuję, że będziemy mieli świetny rząd, a obrady sejmu będą z przerwą na mszę świętą. Zapamiętaj @gość - ekonomia nigdy nie będzie chrześcijańska, bo to liczby, a liczby rządzą światem, a nie przekonania religijne.
Zapamiętamy te twoje mundrości tylko powiedz w końcu w jakim kazaniu miałeś nawoływanie do głosowania na konkretną partię?
Bzdury piszesz antares. Nie o ekonomię tu chodzi i dobrze o tym wiesz.
na kogo Twoim zdaniem?
Glosil sluszna linie slusznej partii, jak zawsze u tego ksiezulka