Co ty możesz wiedzieć o katolikach?
Chyba tylko o tych "postępowych" :)
Pismen, to troszkę mało wiesz. Nie znam Ciemniaka osobiście i dlatego w przeciwieństwie do Ciebie nie będę oceniał go na podstawie tego, co pisze. W wielu sprawach się z nim zgadzam. Jestem wierzącą osobą, do Kościoła chodzę regularnie i nie chcę aby osoby takie jak Ty mnie szufladkowały.
Antares, skończ już z tym świeckim państwem bo to śmieszne jest. Kościół ma prawo wypowiadać się na tematy polityczne bo dotyczą one wszystkich ludzi a nie tylko świeckich. Ludzie wierzący też mają prawo głosu i wybiorą tych, którzy na to zasługują. Jeśli uważasz, że was ateistów jest więcej to chyba nie masz się czego obawiać. Po co bijesz więc pianę śmieszny człowieczku?
Duchowni to akurat mają zakaz Watykanu wypowiadania się na temat polityki danego kraju. Konstytucja gwarantuje rozdzielność Państwa od Kościoła dzięki czemu Państwo nie może ingerować w sprawy kościelne a Kościół nie może ingerować w politykę.
Słusznie facet powiedział, kościół to nie miejsce do szerzenia nienawiści partyjnej
A gdzie masz nienawiść partyjną w kazaniu? Proszę o podanie przykładu, gdzie ksiądz głosił na kazaniu "nienawiść partyjną".
Nigdy nie spotkałem się Laura z tym, aby ksiądz podczas kazania mówił mi na kogo głosować a bywam w Kościele regularnie.
to znajdź w tym konkretnym kazaniu nawoływania na konkretną partię.
Chwileczkę - jeśli jesteś katolikiem to możesz głosować na partię wyznającą wartości antykatolickie?
Czy jeśli ktoś przypomina ci o tym, że katolik nie może głosować na kogoś kto pluje na twój katolicyzm to jest to agitowanie za jakąś partią czy zwyczajnie przypominanie czym powinien kierować się katolik?
Jakie partie wyznają wartości antykatolickie?
Czy Katolik, tylko na katolika może oddawać głos? Czy może lepiej oddzielić politykę od religii i głosować na mądrych ludzi, którzy też tak rozumują.
XS nie rozumiesz podstawowych rzeczy. Jako katolik nie będę głosował na kogoś, dla kogo wartości chrześcijańskie nie są istotne. Wolę w sejmie ludzi, którzy mają podobne poglądy do mnie a nie takich, którym będzie np krzyż przeszkadzał. Jako katolik nigdy na takich ludzi nie zagłosuję i nie musi mi o tym ksiądz przypominać. To wynika z mojej wiary i wartości, które wyznaję. Mam do tego prawo, tak samo jak i inni katolicy.
Wolisz dobrego czy pobożnego ministra finansów?