Cyrk w Ostrowcu z kabareciarzem i garami no nie żle.Widziałam jak biegli by zobaczyć.
Kryszak wyjątkowy kabareciarz,a garnki też dla wyjątkowych czyli dla bogatych-super ale tylko popatrzeć mogę na nie
Bogaci nie osiągnęliby bogactwa gdyby byli naiwni i wydawali pieniądze tak nierozsądnie.Na tych pokazach kupują tylko biedni,sądząc że jak są zaproszeni to ktoś potraktował ich wyjątkowo i zaprosił na drogie zakupy,więc trzeba się poczuć.
Co do Kryszaka to też uważam że to wypalony człowiek,więc dwa bilety poszły do kosza.
co znaczy wypalony wg ciebie?
Ja też wyrzuciłem te bilety gdy tylko przeczytałem o pokazie ;)
http://pieniadze.gazeta.pl/Kupujemy/1,124630,14980428,Na_oddanie_garnkow_za_4_tys__mial_10_dni__Ale_firma.html
Ciekawe, ile w Ostrowcu nacięło się osób - Też było kilkanaście sal, po kilknaście osób w kazdej sali /Budowlanka i Ekonomik/, występ Kryszaka. Licząc, że w każdej grupie było 2 "bogatych", MAMY w granicach 40 - 50 osób? MAMY. A co - nie można?