Opinie o tej burgerowni czytałem. Powiedzcie mi tylko czy mają dostawę, jeśli wiecie, bo tego nigdzie nie znalazłem. Chętnie bym zjadł, a że zaczynają o 11 to jeśli nie mają dostawy, zamówię gdzie indziej i będę miał wcześniej :)
Na pewno daleko im do wołowiny argentyńskiej.Chrząstki w mięsie .jest to wolówka ale nie pierwszej i drugiej kategorii.Polędwica też to nie jest.W lokalu zimno a obsługa musi się wiele nauczyć
Też byłam mięso bez smaku wogole nie doprawione dla mnie na nie
Właśnie obczajam Internet, burgerownia mieści się w Starachowicach na ulicy Młynarskiej 14A, nie w Ostrowcu, dosyć oryginalna nazwa, na zdjęciach wszystko wygląda smakowicie. Z chęcią odwiedzę przy okazji ten lokal.
Zamówiłem dzisiaj do pracy, zaryzykowałem i jednak dowożą. Jak dla mnie bardzo dobre burgery. Mój nr 1 to Moa Burger w Krakowie, ale jak na Ostrowiec lepszych się nie znajdzie, ani w Primo, ani w Bą Tą, ani nigdzie indziej.
Nawet spoko bułka. Jednak co do mięsa... no raz spróbowałem i chyba wolę sobie sam w domu zrobić.
I nie chodzi mi że "o wszystko możesz sobie sam w domu zrobić".
No bo mogę. Ale lubię zjeść na mieście.
Tylko że ten lokal mnie nie porwał. Jedzenie też nie. Bliskość miejsca tylko. Ale to za mało.
Przykre ale więcej nie czuje potrzeby tam zaglądać.
To nie jest wołowina taka jaką powinna być jak piszą Argentyna.Jeszcze dużo brakuje do prawdziwych hamburgerów z polędwicy wołowej.TE NAWET NIE LEŻAŁY KOŁO POLĘDWICY.JA NIE WIEM CO TAM MIELĄ
Co zjesz i tak w g.... zamienisz więc napełniaj brzuch i pracuj dalej. :) Smacznego
Wsadzta se mielonego w bulke i bedzie to sami. Smakosze ahaha
Połówka w nazwie to takie nawiązanie do meliny czy do połówki funta wołowiny?
Ostatnio jadłam ale mięso bardzo niedopieczone , nie wiem może takie powinno być ale ja miałam wrażenie że jest praktycznie surowe. Wnętrze bez żadnego klimatu , nie zachęcające do siedzenia. No i to podchmielone towarzystwo więc albo krówka albo połówka bo chyba jednego i drugiego nie da się pogodzić tym bardziej gdy wpada się na hamburgera z dzieckiem.
Argentynska wolowina za 17 zlotych burger - wolne zarty... To nie jest bog wie jaka restauracja, ale tez chyba nie pretenduje do miana luksusu. Po prostu burgerownia, w TST jest mega popularna , u nas dopiero zaczynaja. Warto sprobowac i samemu ocenic. Ale wiadomo - Ostrowiakom nie dogodzisz.
Popatrzcie po interpunkcji i stylu wypowiedzi, jak łatwo wyłapać kto pisze kilka postów. Byłam z 9:32 i Basia 16:47 to jedna i ta sama osoba, co widać na pierwszy rzut oka. Ciekawe czy zawiść, czy konkurencja, bo burgery i frytki naprawdę w porządku.