Dwóch łebków z Dabrówki (uważali się za Kubicę) robili sobie dzisiaj wyścigi,i pod Siennem meta była na drzewie,i dziękować Boga ze na ich drodze nie znalazł się przypadkowy przechodzień lub czyjeś dziecko na rowerku.
Z tego co wiadomo rodzice kupili auto- mocne dla szpanu aby sąsiedzi zazdrościli (chyba głupoty)
jakie mocne auto? Z tego co widzialem to 20 letnia stara mazda trup za grosze, fantazja ich poniosla
Mogla byc dwudziestoletnia ale to nieswiadczy o tym że byla trupem i niebyla szybka,ale WLI to wiadomo że tak sie musialo skończyć
Właśnie to WLI robi najwięcej kraks np. w Debowej Woli
Macie jakiś link do reportarzu ?
Przed Sarnówkiem od strony Sienna jest lasek a w nim zakręt 90 stopni . Na tym zakręcie zakończył się wyścig i życie studenta z WSB parę lat temu . Wygrał , był szybszy od kolegi i już go nie ma z nami . Rodzina do dziś pali po nim znicze przy drodze . Uczcie się na błędach innych .