skoro nie został ukarany mandatem to znaczy że odmówił go i wtedy sprawa trafia do sądu.Jak by przyjoł mandat nie bylo by sądu-procedura jest taka najpierw propozycja mandatu a w razie odmowy sąd.
Ale kraśc to nie wstyd. Jak by do Ciebie do domu ktoś przyszedł i coś ukradł to byś gosciu z 20.41 pozwolił tak.
który to ciucholand?
też chciałabym wiedzieć który, może ktoś nas poinformować
Widać że najbardziej bronią złodziejaszka ci co mają coś na sumieniu, albo sami byli złapani na kradzieży :D żenada żeby złodziej żeby złodziej stał się pokrzywdzonym
puno kasek ukrod łod skutera
Ale biznesmen gałganiarz stracił :) łoj zasypoł gałganami łostrowiec,dać go na prezydenta to na śmieciach zarobi :))
Z jednej strony drobne ale masowe kradzieże sa kłopotliwe dla sklepów
ale z drugiej strony - czy warto wprowadzać pełną procedurę karną z powodu kradzieży za 1zł ? Tym czasem aktualnie obowiązująca granica 250 zł została ustalona kilkanaście lat temu .Grzywny powinny byc adekwatne do wartości skradzionego przedmiotu , zatem należałoby wpisać stały mnożnik np. 5-10 -krotność wartości skradzionego mienia .
mandat w takich przypadkach najczęściej wynosi 50zł
ludzie to był chory człowiek,nie ukradł ciucha,jak robia to damulki ktore widzialam osobiscie tylko zepsuty brelok-kółko,bo akurat mozg zaczął mu szfankowac.jakby wiedział co robi polakomilby sie na głupote?
W którym ciucholandzie to było????
jeden godo koło drugi kasek to co un wzion w kuńcu?