Ludzie trzymajcie ich w domu. czy u was też tak koty obszczywają gdzie popadnie? na kociło się tych kotów to niech każdy trzyma w domu i niech mu obszczywa pokój. Smród i nic więcej. ni ma słów.
19:17- koty ci przeszkadzają? A ptaszki? Nie boisz sie ze idąc ulica jakis cie obesra? No to jazda do roboty- łap wszystkie ptaszki i zajmuj sie nimi.Niech srają tylko na twoją głowe. Koty to takie stworzenia ze potrzebują wolnosci- tak jak ptaszki. Kapujesz? No i rozmnażać tez sie lubią na wolnosci. Owszem kto ma kota w domu, to ma, ale pomysl sama ile jest gospodarstw , gdzie koty są na dworze, łapią myszki i takie tam. Czasem taki kotek zabładzi i znajdzie sie koło twojego domku, no i obszczy ci go. Pieski srają, ptaszki srają, kiedys nawet konie na ulicach srały a tobie kotki przeszkadzają.
19:50. Nie przejmuj się idiotami. To pewnie nowy numer starego, znanego tu prowokatora. Ani chybi znowu się nawalił i ma delirkę. Niektórzy wtedy widzą białe myszki, a on widzi koty. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będzie widział wielbłądów, bo jak one wytrzymają w naszym klimacie?:)
Cha cha cha doskonałe gościu 19:50 też się zastanawiam komu tak co jakiś czas odwala.
Koty to zwierzęta wolne i mające w sobie nadal cos z dzikości.Owszem, wracają do swoich domów, aby się najeść, odpocząć i wyspać, a później dalej w teren.Kota nie da się i nie można zamknąć w domu na 24 godziny, to byłoby wbrew ich naturze i straszną krzywdą dla nich.Kto ma koty wie o tym.No chyba, ze ktoś ma persa, który lubi przebywać w domu, ale pozostałe koty kochają wolność.I nie przesadzaj, ze tak wszystko obszczywaja dookoła, bo mam kocura i nigdy w domu tego nie zrobił, jesli juz to na dworze.
A ich właściciele powinni odpowiadać za to co robia, a jak nie niech zlizuja te smrody
Żeby nie te koty 22.30, to ciebie zżarłyby myszy i szczury. Wyłaziłyby przez muszlę i gryzłyby cie w dupsko.
fakt jest taki że koty czyjeś robią na złość tzn. obszczywają wszędzie, jak jest posiane na działce warzywka to one srają i grzebią. Ludzie to jest raczej nie ciekawie.
Tak,a czarownice nadal latają na miotłach tylko teraz bardzo nisko.
Idz do wróżki to ci prawde powie jak jest z tymi kotami.
18:27. Jak się ktoś ze wsi wywodzi i nie może żyć w mieście bez pracy na roli, to musi sobie kupić działkę poza miastem i tam realizować swoje niespełnione ambicje. W mieście trawniki wystarczą i wasze śmieszne rabatki nikomu nie są potrzebne.
19;33 - masz rację, a ci ze wsi to nie lubią zwierząt; dla nich pies to przy budzie na łańcuchu, a kot ewentualnie w stodole myszy gonić