Dzisiaj zabierając z działki ostatnie rzeczy przed zimą spotkałam kotna kotkę.
W zimie maluchy nie poradzą sobie nawet przy matce.
Gdzie to można zgłosić? Może sterylizacja aborcyjna będzie bardziej humanitarna niż zestawienie jej tam?
Zadzwoń na numer alarmowy Animals w Ostrowcu 507 525 606 i poproś z Panią Vice-Prezes Panią Pastuszko.
Animals nie ma swojego biura czynnego w określonych godzinach ze można kogoś prosić :) Organizacja działa na zasadzie wolontariatu. Każdy kto działa ma swoją prace inna niż animals.Mimo to proszę zadzwonić dziewczyny napewno cos zdziałają
Koniecznie trzeba zgłosić. Urząd Miasta lub Animalsi.
zabierz do domu i opiekuj się kotkami
na ktorych dzialkach
Gościu 12:23 jest podany numer alarmowy do Fundacji Animals na stronie internetowej. Jest to instytucja pożytku publicznego, finansowana również z naszych podatków. Nie jest moim zadaniem analizować czy jest biuro czy go nie ma i kiedy świadczą pomoc zwierzakom. Ktoś zakłada wątek, ktoś inny go informuje w jaki sposób pomóc zwierzęciu, robi to z ludzkiego odruchu serca. A w twoich wpisach 12:23 i 12:24 jest nuta złośliwości.
Animals nie jest finansowane z podatków. Animals może ubiegac sie jedynie o 1% podatku pod warunkiem , że ktoś ten procent odda. Czy ktoś z was oddał? Ja tak. Pomagac może każdy. Animals ma ograniczone środki ale zawsze pomoże w chwilach krytycznych
Sprawa załatwiona, kotka w szpitaliku.
Dziękuję dobrym ludziom za pomoc.
Przede wszystkim wielkie dzięki Pani założycielce wątku za wrażliwość. Dzięki temu piękna ruda kotka znalazła się pod dobrą opieką i na pewno po sterylizacji znajdzie przyjazny dom.
Taki kontrast jedni potrafią niszczyć budy dla kotów i świadomie skazują ich na zamarznięcie, a inni je ratują.
Taki świat, pełen podłych, ale i na szczęście dobrych ludzi.
Podziękowania dla wolontariuszek z Animals.
Macie mój 1% podatku dożywotnio.
Teraz wieczorem na Sienkiewicza mały kotek biegł za jakąś Panią i piskliwie miałczał. Chyba był chory, bo miał płaty przerzedzonej sierści. Żal mi go bardzo było, ale mam kota w bloku, więc zabrać go nie mogłam.
A szkoda że nie mogłaś mu pomóc... Trzeba było go wziąć i napisac na forum to zabrałybyśmy go , wyleczyłybyśmy i znalazły mu dom.
Okazuje się, że wzięła go Pani, za którą biegł, ale ma już dwa koty, jeden z przytułku drugi z wypadku. Trzeciego nie może zatrzymać na dłużej, bo nie ma warunków mieszkaniowych.
Wielka prośba, gdyby ktoś pomógł w znalezieniu dla niego domu. Jest śliczny czarny o zielonych oczach.
Z budżetu miasta - Straż Miejska - całodobowo, siedem dni w tygodniu. Przewiozą go najprawdopodobniej do lecznicy w Szewnie. Tego nie znajdziesz na spiskowych stronach niestety....
Dr Minda czasami w niedzielę przebywa w Ostrowcu na ul. Dąbrowskiej ma gabinet. Pomaga takim nieszczęśnikom
Kotek ma temp. 40C i jest silnie przeziębiony, weterynarz powiedział, ze przeżyłby max kilka dni. On wczoraj szukał ratunku dla siebie wśród ludzi. Postanowiliśmy, ze zostanie u nas. Będzie drugim , któremu uratowaliśmy życie i trzecim w naszym domu.