Tydzień temu szyłam bluzkę i spodnie. Za wszystko wyszło 120 zł.
Sztywne, sztuczne paniusie jeansów nie założą, ale sztuczne usta, paznokcie, brwi, cycki, rzęsy, są już ok.
:D
W dżinsach chodzimy non stop, do pracy, do sklepu, prawie wszędzie.To taki zwyczajny codzienny strój.I na wesele tez w tym codziennym stroju??Wesele to taka żadna okazja do założenia eleganckiej kobiecej sukienki.Dlaczego mamy sobie to odbierać?
W wypowiedzi z 19.50, miało być "rzadka okazja", a nie żadna.
19:31 puknij się. W dżinsach na wesele??? Ja nie znoszę strojnych sukienek ale między dżinsami a sukienkami jak z romskiego wesela sa jeszcze klasyczne eleganckie czasem z nutką szaleństwa sukienki. Ślepe podążanie za modą czy jakas celebrytka to snobizm. A jak cu to odpowiada to idź nawet w dziurawych portkach ale nie pisz ze to norma w wielkim świecie. A i nie porównuj taeatru ze ślubem czy weselem. Zapewniam cię ze pójście na premierę teatralną w dżinsach na pewno nie jest normą.
21.42, a co cię obchodzi na co kto chadza i w czym? Chcesz to możesz dżinsy mieć nawet za piżamę jak lubisz. I jesli uważasz, ze to takie nowoczesne chodzić w tych samych porach do roboty i na uroczystość ślubną, to chodź, kto ci nie daje? Tylko nie wymagaj, zeby wszyscy myśleli jak ty i mieli takie same upodobania i gust.
Jakoś nigdy nie rozumiałam szycia czegokolwiek na miarę od podstaw. Jest tyle sklepów, do wyboru do koloru. Można jechać do większego miasta i coś odpowiedniego wybrać. Widzę sukienkę, podoba mi się przymierzam, jeśli dobra OK, jeśli jest coś do małej poprawy jeszcze można się pokusić, choć niechętnie, bo dodatkowe koszty. Można mierzyć do skutku, aż wybrać idealną w każdym względzie. A co, jeśli wydamy pieniądze na materiał, uszycie, a wyjdzie coś zupełnie innego, niż chciałyśmy i co wtedy?Moim zdaniem szycie jest bez sensu. Coś mi się podoba gotowego, to biorę, nie oddaję i szukam do skutku.
Nie każdy ma sylwetkę idealną,są ludzie którzy nie mają wymiarów i proporcjii aby zmieścić się w standardowe rozmiary i co w tedy?.Sklepów z odzieżą nietypową jest jak na lekarstwo.
Nic nie lezy tak jak sukienka od dobrej krawcowej.
09:40. Co kto lubi. Są sklepy dla puszystych i do wyboru do koloru, ale......
A potem 3 kobitki w takiej samej reacji. Kiedyś kupiłam gotowy ubiór na komunię syna. Nigdy więcej. 4 osoby minimum miały to samo.
21;33 - wolę teatr, niż wesele z upitym towarzystwem
Za samo szycie pewnie?
14:52. Nie rozumiem, o co Ci chodzi? Widzisz, co kupujesz, a nie liczysz na spełnienie marzeń, aby wyglądać, jak ktoś z reklamy. A co będzie, jak po uszyciu marzenia i urok prysną?
Prawda jest taka - byli i sa ludzie, ktorzy regularnie korzystaja z uslug zakladow krawieckich. Jak ma sie swoja krawcowa, to mozna szyc w ciemno, bo dobry fachowiec doradzi kroj i kolor. Sklepy pelne sa tandety, a najgorsze, ze mozna potem z kims skopiowac kreacje - a wtedy to juz przechlapane.
Jakiś kontakt na krawcowa?
Jak chciałaś z jedwabiu, gdzie metr kosztuje 180 zł, to cena adekwatna.