Ja proponuję metodę Jasia Fasoli :)
Przerost formy nad treścią :D
najpierw trzeba wiedzieć co było robione,dopiero oceniać czy drogo.Nie wiem czy bys to chciał zrobić za 180 zł.Wymienię co było robione:zrywanie kasetonów z sufitu,skrobanie ze starej farby,kładzenie tynku,następnie gładzi, malowanie 2 krotne sufit i ściany ,wymiana gniazd elektrycznych,zrywanie wykładziny i położenie paneli,oblistwowanie,malowanie drzwi. Spójrz w cennik to się przekonasz czy coś przesadziłem.
Kost tylko nie przeczytałeś pierwszego posty ze zrozumienie.Wypisales cały elaborat na temat remontu a tu chodziło o pomalowanie tylko pokoju w dwóch kolorach -tyle.
2000 tys to kosztuje metr kwadratowy nieruchomości a nie malowanie pokoju.
Kost, ha ha ha Matejko, jak by żył, to by ten Twój pokój, za 2 stówy obskoczył i jeszcze na koniec na jednej ze ścian w gratisie zostawiłby ci autograf;-)Zrobiłeś biznes życia, gratulacje;-)
Dwa dni i 2 tysiące co was ludzie ktoś kituje ... 400-500 pln
200zł. to fuul wypas, a jak nie, to żegnaj malarzu nieszczęśliwy. Znajdą się tacy, którzy solidnie i fchowo zrobią za 150zł, ale będą mogli liczyć na polecenie u znajomych. Kost miał, jak zwykle odlot i jak zwykle niewypał:):)
Ale Cię zrobili :)
Można się zgodzić na 120zł.
Samo malowanie bez szpachlowania ubytkow 7 do 10zl za metr kw
życze tych "fachowców" za 150-180zł tylko czekaj jak się będą pchać oknami i drzwiami.
Kost, powtórz ten sam wpis jeszcze ze trzy razy, a najlepiej uzasadnij ten Twój rachunek 1.400 zł za pomalowanie jednego pokoju. Według jakiego cennika zapłaciłeś?Ile według niego muszę zapłacić za pomalowanie całego mieszkania: 3 pokoje, kuchnia, przedpokój i sufit w łazience(są płytki na ścianach).Powierzchnia mieszkania 70m2. Czy trzeba będzie na to malowanie wziąć kredyt w Providencie?
Motos, jak jesteś leniem, który wymawia się brakiem czasu, to bierz kredyt w prowidencie, w bocianie, w czym tylko chcesz, jak nie chce ci się pomachać wałkiem przez dwa- trzy popołudnia. Jedyna rzecz, której się nie podejmę na ten moment ( pracuję nad tym) to ułożenie płytek. Z innymi rzeczami radzę sobie bez pomocy fachowców, choć sam też pracuję na pełny etat. Jednak etat to 8 godzin, drugie 7-8 przeznaczone na sen , zostaje jeszcze 8 godzin z doby. 2 godziny na odpoczynek po posiłku czy pracy, i można działać.
Gość z godz.22:46.
Gdzie napisałem, że brakuje mi czasu i na jakiej podstawie nazywasz mnie LENIEM? Uważam, że od wykonywania prostych robót są ludzie, którzy tym się parają, bo nic innego nie umieją. Stać mnie na wynajęcie malarza, ale nie za kosmiczną kwotę, o jakiej pisze kost, bo nie jestem naiwniakiem. Nie martw się, znajdą się ludzie uczciwi i fachowi, którzy wykonają usługę, a Ty jak jesteś sknerą, to rób sam, ale nie uważaj się z tego powodu za bohatera narodowego, bo jesteś co najmniej śmieszny. Ja znam ciekawsze sposoby spędzania wolnego czasu po swojej odpowiedzialnej pracy.
Masz rację ktoś chce super piękne mieszanko ale zrobione za darmo
08.26, jeśli jesteś samotną kobietą, to rozumiem, że szukasz kogoś do pomalowania pokoju, ale jeśli jesteś facetem...... to nawet się do tego nie przyznawaj, że nie potrafisz jednego pokoju pomalować.
sama robocizna min 300zl samo malowanie bez innych prac.