Najlepiej połóż się ......pod kosiarkę. W końcu nie musisz tego słuchac. Nastaw sobie głośniej radio maryja (celowo z małej litery ) a zagłuszy każdy sprzęt łącznie z przemówieniem prezydenta
W Niedzielę wolno tylko kosą tradycyjną!
I bezrobocia nie będzie.Każdemu co chce roboty to kose mu dać i nakazać żeby w niedziele i święto kosił od rana do wieczora.Po co traktory mają rope palić na darmo,poi co prąd zużywać,tylko tradycyjna kosa albo sierp.Niepotrzebne ludziom święta bo po co? marnować cenny czas.Tylko kosić,po co trawsko ma rosnąć.Naród nie chce świąt to dobrze,kose narodowi dać w dłoń i marsz na łąkę ,marsz na rowy,marsz na trawniki i kosić kosić.
Dla mnie niedziela jest jedynym wolnym dniem kiedy mam czas robić zakupy, pranie, sprzątać i gdybym musiała kosiłabym też trawę. Byłam wychowana w wierze katolickiej i wiem , że niedziela to dzień wypoczynku a dla mnie praca w domu to najlepszy wypoczynek. Więc "wolnoć Tomku w swoim domku" i koś sobie trawę kiedy tylko masz na to ochotę. Nikt nie ma prawa dyktować mi co i kiedy mam robić dlatego żyję jak chcę i robię co chcę. Ty masz prawo robić tak również
Papież JP II mówił że "dobra praca jest jak modlitwa" i jeśli solidnie skusisz trawnik z dbałością o wygląd otoczenia twojego i sąsiadów to nikt nie będzie miał za złe.
Chyba że jakiś bezmyślny leń.
Koś kiedy chcesz, tylko nie wcześnie rano jak ci ze spółdzielni
Koś 3 razy dziennie w wekandy jeszcze częściej ,w chwili wolnej zaproś znajomych aby posłuchać muzyki głośno,pokrzyczeć po piwie do północy a od rano koś trawę od nowa do skutku -jak już poczujesz się właścicielem tej działki ,domu,atmosfery i ciszy w której ktoś by chciał wypić kawę.....
Właśnie. Ja to się tak zastanawiam, ludzie - po co Wam te domy, te działki skoro nie macie czasu się tym cieszyć? Po co ten perfekcyjnie skoszony trawnik skoro nawet w niedzielę nie macie czasu, żeby usiąść, wypić kawę na tarasie, popatrzeć na zieleń i posłuchać jak ptaki śpiewają? W ciszy.
Czy Wy te domy macie na pokaz tylko dla innych czy dla siebie żeby odpocząć od zgiełku, hałasu i spalin?
I tu jest problem.Co ma zrobić ktoś,kto nie pije kawy?Musi strzyc trawnik.Tak mi się wydaje.
Bo ludzie mają domy tylko dlatego ze chcą się obnosić majątkiem,często jest podobnie z samochodami,wczasami,futrami itp.Każdy winiem posiadać to na co jest go stać.Masz rację gościu z dnia dzisiejszego z godz 13:26,skoro wybudowałeś piękny dom ze wspaniałym ogrodem to masz kasę na utrzymanie tego domu lub masz czas na sprawy związane z tym.Niestety wiekszość osób wychodzi z założenia zastaw się a postaw się.Idzie do Prowidenta po pożyczke i jedzie na wczasy - czy to nie śmieszne?.Haruje dniami i nocami aby wybudować 300 metrową chałupę a póżniej narzeka że trawę należy kosić.Nie stać mnie to mieszkam w małym komunalnym mieszkanku i cieszę się z życia,mam czas w niedzielę odpocząć bo życie bardzo szybko mija.Wszelkie dobra materialne powinno sie brać na tzw miarę,miarę swych możliwości.Nowo kupiony używany pojazd ma być czarny,mieć klimatronic,full elektrykę no i skórę na siedzeniach,jest oki jeśli jest kasa na to,jak kasy mało to się kupuje mały nieskomplikowany w naprawach i exploatacji pojazd i też mozna sie nim poruszać.Kupując stary full wypasiony pojazd jest dobrze przy kupnie a gdy się zaczną problemy techniczne to wtedy rozpacz bo raty nie spłacone a bryka się popsuła i na części drogie trzeba czekać a w dodatku żaden mechanik nie chce się podjąć nieopłacalnej naprawy.Jak jest extra chata to powinna być kasa na ogrodnika ,który dopilnuje aby obejście było adekwatne do budynku....lub jest czas i znajomość zagadnień ogrodniczych.Na głupotę ludzką lekarstwa niestety ale brak
Dziad postawił chałupe za pożyczkę w banku a teraz nie ma czasu na strzyżenie trawnika bo trza raty płacić i płakać.Jak Cie nie stać dziadu na chałupe to pod most marsz.Tan nie musisz golić trawnika.
To, że nie ma czasu na koszenie to jedynie znak, że jest bardziej robotny od ciebie, a nie, że nie ma czym go opłacić.
Ja wolę zapłacić komuś za skoszenie wtedy gdy ja i sąsiedzi są w pracy, żebym w weekend mogła odpocząć i żebym ja i moje otoczenie mogła cieszyć się ciszą i spokojem.
Wychodzę z założenia, że jak już wydałam tyle pieniędzy na dom, działkę to nie będę oszczędzać na koszeniu trawy.....
U gościa z wczoraj 14:55 czuć klasę i kasę - to mi się podoba.A dziadostwo wypisuje że się przy kosiarce relaksuje...ale jaja.Jak ktoś pisze że chodzenie za kosiarką sprawia mu przyjemność to ja temu komuś odpisuję ,że znam inne przyjemności życiowe bo ten ktoś nigdzie nie był,nic nie widział i wydaje się temu komuś że kosiarka elektryczna to szczyt marzeń
Jak taki roboty to niech skosie na tygodmiu
Żaden problem byle nie kosić po 14.00 w czasie pobieżnie drzemki.
Najlepiej przed południem.
Jeśli masz dom odpoczywamy codziennie nie tylko w niedzielę.