Jesteś prawnuczką Stalina ?,to widać na kilometr.
miron idz sie walnij w leb, dla mnie rekreacyjnym dniem jest niedziela,a odprezam sie jak kosze trawe i nikt mi nic nie powie
Miron ty chyba tesknisz za komuną,bo to co wypisujesz pod demokrację nie podchodzi,ja muszę pracować w niedzielę kokgo byś za to ukarał?
Tu nie chodzi o nakazy,zakazy,pozwolenia etc,etc ...żyjemy między ludzmi i tak tez zachowujmy się żeby nikomu nie przeszkadzać i żeby ktoś nie przeszkadzał mnie w myśl powiedzenia nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe .....
Nie kosimy po ciemku;) Z reguły sąsiedzi też muszą kosić, więc po co ta dyskusja. Że niby grzech w niedziele? Nie wszyscy mają całe dni wolne, a i niedziele już nie te....
To koś kosą. Albo sierpem.
Jak by Twojego sąsiada odprężało puszczanie całą niedzielę heavy metalu na cały regulator to też byś mu nic nie powiedział?
A jakby puszczał disco polo?
Albo hip hop?
Typowa pisbolszewia narzucać i karać,dostęp do internetu też niektórym powinni ograniczyć podobnie jak rozrodczość by się nie rozmnażali.Zakładam że to dotyczy tylko jednego jedynego dożywotniego prezydenta ?
Przeraża mnie podejście tu piszących-ludzie żyjemy w jakiejś grupie i trzeba do grupy się dostosować bo tak kultura wymaga i nie ma się nakazami straszyć czy mandatami=po prostu jeden chce odpoczywać w sobotę a drugi we wtorek i jest to ich prawo ,jeżeli skosisz trawę w sobotę raz czy dwa w sezonie i porozmawiasz z sąsiadem to Tobie czapka z głowy nie spadnie a i sąsiad inaczej spojrzy wyrozumiałem okiem,a jeżeli każdy będzie uważał że u siebie mu wszystko wolno -to kolejna saga rodziny Pawlaków i Karguli się sama napisze .....
sasiedzi heh:) patrza tylko jak komus dogryzc, to nie te czasy co kiedys, co sasiad domu przypilnowal i tyle. kazdy zyje jak chce. chce kosic w niedziele bede kosil
Oj ludzie ,ludzie -trochę normalności na tej własnej prywacie -sami nie żyjemy....są przepisy ruchu drogowego,kodeks cywilny i może normy zachowań między ludzmi-czytaj ze zrozumieniem LUDZMI .....
witam mieszkałem trochę w Niemczech Austrii i Północne Włochy i co zauważyłem ze 80 procent tego społeczeństwa kosi trawę w niedziele zajmuje się ogródkami, rąbie drewno na opał a dlaczego a dlatego ze wtedy mają czas i nikt na nikogo krzywo nie patrzy i nie zastanawiają się czy kler im zabrania.
tez mi wyczyn ja trawę w tamtym roku kosiłem w Boze Narodzenie
A ja Mario mieszkałem w Rosji na wsi ,tam też wszyscy w niedziele kosili siano i trawe. Ty zwiedziłeś zgniły zachód a ja nowoczesny wschód,wszędzie koszą trawę w niedzielę.Rosjanie twierdzą że kosa w niedziele lepiej bierze i mniej się tępi.Też uważam że większość robót trzeba robić w niedzielę i święta,po co marnować czas.Człowiek powinien odpoczywać wtedy ,gdy mu sił braknie lub zaczyna słaniać się na nogach albo ma mdłości.W każdym innym przypadku to tylko ciężka praca człowieka wzbogaca.Po co ktoś wymyślił urlopy?Podobno w Japonii i Chinach ludzie nie znają czegoś takiego jak urlop czy święto czy wolny dzień.I proszę jaki mur chińczycy zbudowali dzięki pracy.Człowiek powinien odpoczywać jak jest ciemno ,po zachodzie słońca.A skoro świt do roboty.Żąd powion znieśc urlopy i święta i ludzi zagonić do koszenia trawy w te dni.Nie kosiarkami tylko kosami.Naukę koszenia kosą powinien każdy przejść w szkole podstawowej a od 16 tego roku życia każden obywatel powion mieć obowiązek w każde święto i niedzielę kosić trawę z malą przerwą na skromny posiłek.
Maniek masz rację niech koszą dwa razy dziennie w sobotę i w niedzielę a w inne święta 3 razy dziennie cały czas i wówczas jak wszyscy inni mają wolne,znajomych na tarasie albo jakąś imprezę szykują jakby mieli chwilę wolną to odpalamy kosiarę i atak na ciszę u sąsiadów .....
A czy ja mam ochotę słuchać głośnej muzyki i krzyków pijanych gości sąsiadów siedząc na moim tarasie ? czy muszę ich słuchać kiedy krzyczą, głosno sie śmieją? A moja cisza gdzie? To już wolę słuchać tej kosiarki zdecydowanie
No co ty gadasz? Przecież tutaj wszyscy, którzy w życiu za granicą nie byli, wiedzą lepiej, że na zachodzie wcale tak się nie robi...