Ale pranie nie przeszkadza sąsiadom rób co chcesz byle inni nie slyszeli
Daleko nam do Niemiaszków, tam nawet za koszenie w sobotę mógłbyś mandacik zarobić. U nas możesz spokojnie ciąć kiedy chcesz.
ALe tu połowa forum nie rozumie -że Ty oczekujesz też chwili odpoczynku po pracy całotygodniowej i chciłbyś w spokoju zjeść śniadanie lub obiad na balkonie i NIE SŁUCHAĆ kosiarki Twojego sąsiada w sobotę po południu lub niedzielę!!!!!
Zrobisz jak będziesz uważał. Jednak myślę że chociaż w ten jeden dzień należy dac odpocząć i sobie i innym. Ja pomijam sprawy religii ale przecież 90% podobno to katolicy, więc jak to się ma do tych wypowiedzi wyżej. Ale wracając do tematu naprawdę nie możesz 2 godziny w tygodniu wygospodarować? Jest jeszcze sobota.
Po co pytasz? Koś człowieku! Kiedy bys tego nie robił to i tak zawsze jakiś maruder kościółkowy się znajdzie. Rób swoje!
Żwój sąsiad jak wpadną do Ciebie znajomi na kawkę właśnie odpalił kosiarę -to może zrozumiesz o co chodzi niektórym forumowiczom
a kiedy wypada elektryczna niedziela?
Bo tam są szanowane prawa pracownika. Masz normalne godziny pracy i nie ma takiego wyzysku jak u nas, że po powrocie z pracy jesteś w stanie tylko pójść spać. Mi od poniedziałku do soboty wychodzi około 80 h pracy, po 12-14 dziennie. Oczywiście po powrocie do domu mam czas i siłę na prace domowe, tak aby przypadkiem nie przeszkodzić sąsiadom w niedzielę. Otrząśnijcie się, zastanówcie się, jakie mamy realia.
A jak Twój sąsiad też pracuje 80 godzin tygodniowo i znajdzie czas na koszenie trawy to jak się poczuje w tą niedzielę ? Nie wierzę że nie można znależć 1-2 godz na skoszenie trawy na tygodniu.....
Nie wierze, że sąsiad nie wytrzyma 1-2 godz gdy będę kosił w niedzielę, bo akurat tylko wtedy mam czas - to działa w obie strony.
kosiarką elektryczną raczej tak , gorzej spalinowa, mi np. właściciel domu ciął dużum flexem 25 grudnia popołudniu, zajął się naprawami na podwórku w Boże narodzenie, więc dajcie na wstrzymanie.
Tak samo można by zapytać czy można kosić po 22:00 po pracy? Bo nie mam wcześniej czasu bo pracuję. Tylko po 22:00 jest uregulowane to prawnie, oczywistym jest, że większość z nas wtedy odpoczywa i śpi. Tak samo w niedziele większość z nas odpoczywa sobie we własnym ogrodzie i nie życzy sobie hałasu kosiarki. Jak nie będzie to uregulowane prawnie tak jak koszenie po 22:00 to ludzie się nie nauczą i będą kosić w niedziele.
Religia nie ma tu nic do rzeczy, bo nikt nikogo nie będzie ganiał za rozwieszanie prania i inne prace domowe, które nie generują hałasu przeszkadzającego innym w wypoczynku.
To jest oczywiście kwestia kultury i wychowania, bo nawet jeśli teoretycznie mogę kosić o 21 - to tego nie robię, bo zdaję sobie sprawę, że sąsiad ma dzieci i to by mu przeszkadzało.
Co za ludzie koszenie w sobotę 19.30-21.30 po ciemku przez sąsiada -czy to złośliwość czy brak kultury
kiedy wypada elektryczna niedziela?
a niech sobie kosi wolno mu to robić kiedy chce,on pracuje w niedzielę a ty leżysz
Sobota po po łudmniu i niedziela to dni do odpoczynku nie dla kosy .....
Ludzie pracują,modlą się i odpoczywają.Nie wolno tego burzyć.Można się nie modlić,ale nie przeszkadzajmy odpoczywać.Jeśli zasuwam tyle godzin,to poproszę kogoś aby skosił mi działkę i mu zapłacę.A jak poproszę sąsiada to w niedzielę wypijemy piwo.