to weż i pomóż a nie krytykować tylko,będzie i ładnie i szybko
niestety, ale jakość koszenia pozostawia dużo do życzenia........ zawsze było ok. ale teraz to kicha.
to wykoś lepiej jeżeli potrafisz. Dobrze koszą nie narzekaj :)
Ale ja pieniędzy za to nie biorę to dla czego mam kosić..... oni zaś jak najbardziej nie robią tego za darmo
Kosom to każdy by potrafił
Ja bym wykosił,ja bym zrobił....to idź i wykoś,kose to widziałeś na zdjęciu nie mówiąc o koszeniu,to niełatwe jak ci się zdaje.
Przy bloku 5 Ogrody , jeszcze wcale nie kosili trawy , bardzo trawa jest już duża , nie wiem na co czekają
Za 10 min będą,tylko lać przestanie
najgorsze jest to,że jak koszą przy parkingach to mają gdzieś że skoszona trawa ląduje na samochodach,kiedyś miałem taką sytuację - przyjechałem z myjki a za chwilę znowu musiałem wydać kasę na mycie,nie myślą tylko koszą jak roboty.
Że trawa londuje na samochodach to pół biedy. Oni nie zwracają uwagi jak koszą kosiarkami strunowymi, że struna uderza o zderzaki tym samym rysując je. Sąsiad już w tej sprawie wykłócał się z gościem od koszenia niedawno, bo mu porysowali zderzak w samochodzie, który tydzień temu wyjechał z salonu. Rok temu osobiście miałem podobną sytuację, gdy na moich oczach gość bezczelnie uderzył kosiarką w drzwi mojego samochodu przechodząc z jednego trawniku na drugi i chciał odejść jakby nigdy nic. Gdybym tego nie widział to sam musiałbym naprawiać wgniecenie i potężną rysę.
Zgodzę się z tym koszeniem że panowie koszą jak chcą. Sam miałem taką sytuacje że kierunek wylotu trawy był na chodnik gdzie akurat szlem z dziećmi i wystrzelił kamyk dobrze że nie w nas bo jak by trafił w któreś w nas to zrobił by niezła krzywdę. I co zwróciłem uwagę panu to podszedł drugi i jeszcze bardziej kosili w kierunku chodnika wielkie chamstwo ze strony koszących nic nie dbają i innych ludzi i samochody na parkingach.
Powiem szczerze że jak spotkam pana który ich nadzoruje to zwrócę jemu uwagę o pracy jego pracowników i zachowaniu.
To przyjmij się za kosiarza i wyzbieraj kamyki przed koszeniem,a skoro masz dzieci to masz rozum i powinieneś przewidzieć taką sytuację że kamyk wystrzeli,i dobry masz wzrok że kamyk lecący zauważyłeś,szkoda że cegła nie leżała
Szkoda, że ci cegła na łepetynę nie spadła... Ci ludzie od koszenia powinni przejść szkolenie w zakresie BHP i są zobowiązani przestrzegać zasad BHP. Cokolwiek się stanie to jest ich wina (bądź spółdzielni jeśli szkolenia nie było albo było przeprowadzone na odwal się). To nie mieszkaniec ma obowiązek uważać na to, żeby mu krzywdy kosiarka nie zrobiła tylko osoba obsługująca kosiarkę ma obowiązek zadbać o bezpieczeństwo innych osób oraz aby nie wyrządzić żadnej szkody. A jak taki mądry jesteś to się połóż na trawniku i niech ci kosiarka po mordzie przejedzie...
Oby w całym mieście tak kosili jak na terenach SM Krzemionki