Czy kupujecie kosmetyki na bazarach . Pytanie dotyczy stoisk na wolnym powietrzu?
za nic w świecie nie nałożyłabym tego na twarz, NIGDY. Kosmetyki w rossmanach i drogeriach tez czasem bywają otwierane, zwłaszcza gdy tester stoi obok towaru
Ja raz jedyny zaryzykowałam i kupiłam na bazaraku na Ogrodach. Tusz do rzęs, wyschniety, lakier do paznokci stary... NIGDY WIECEJ !!!!!
nieprawda ja zawsze kupuje u tej pani na bazarku i wszystko jest ok
Ja kupiłam raz lakier do paznokci na targu, był swieżutki! jakość pozostawiała wiele do życzenia, ale w tym przypadku to kwestia firmy, a nie sposobu przechowywania...
bardzo często kupuje kosmetyki na bazarku na ogrodach u takiej młodej kobitki i zawsze jestem zadowolona a lakiery ma naprawde fajne
ja od lat kupuje u tej pani kosmetyki na bazarku zawsze jestem zadowolona
ta kobieta na bazarku ma fajne kosmetyki i super lakiery zawsze u niej kupuje i nie żałuje
często kupuje kosmetyki na ogrodach na bazarku dla mnie są bardzo dobre
hahahahaha, ta babka z bazarku , ta z końską szczęką ???? Od tej baby kupujecie??? NIGDY, powtarzam, NIGDY bym nie kupiła od niej kosmetyków. Trzyma je na dworze przy - 30 stopniach C i + 30 stopniach C. Czy wy kobiety nie wiecie jak przechowywać kosmetyki? Brzydziłabym się nałozyć cos od tej baby na swoją twarz.
Kremu/podkładu to bym nie kupiła ( zresztą i tak większość w aptece kupuję=alergik), ale czasem zdarza mi się kupować np. lakiery do paznokci i korona mi z głowy nie spada. Na codzień maluję paznokcie jasnymi barwami i szkoda mi wywalać np. 30 zł na markowy lakier w kolorze bordo, który użyję ze dwa razy w roku.
Czasem cos kupię ,zazwyczaj lakier, którego chce uzyć jeden raz. Nie to , że wydaje fortune na markowe kosmetyki i wstyd mi sie przyznac,że nie kupuje na bazarze/targu,ale największymi wrogami kosmetyków są wysoka temperatura, woda i powietrze. Pod ich wpływem kremy się psują, pudry tracą puszystość, a perfumy wietrzeją.
Odpowiadajc na zadanie pytanie: Kupuje ,ale rzadko