Toniesz, bo ty nie masz żadnych źródeł. Tylko legendy i mity kk.
Opinie nie warte funta kłaków.
To nadal więcej niż twoje "zero" z palca twojego i innych wyssane.
Tak, tak. Z pewnością.
"Nie kłóć się z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem!"
Oklepany cytat. Ja bym go dostosował do tutejszych realiów: "Nie kłóć się z ciemniakiem, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem!
Oklepany, nie oklepany, ale jednak prawdziwy.
Jak tam poszukiwania?
Z rzeczywistości
To ja mam kontrolować księdza żeby po lasach nie seksił z panienkami, żeby na plebanii nie utrzymywał kochanki, żeby nie był pedofilem i nie krzywdził dzieci, żeby nie przegrywał w karty datków kościelnych? Skoro jest księdzem to powinien być dla wiernych przykładem. No faktycznie mamy piękne przykłady ( oczywiście nie wszystkich mierzymy jedną miarą). Skoro katolicy chodzą do kościoła aby odfajkować obowiązek ( traktują Mszę jako obowiązek) to po co chodzą do kościoła? Ot i cała prawda o obecnym kościele - księża udają pasterzy a wierni udają owieczki, jedni udają, że głoszą słowo Boże a drudzy, że się modlą. Jednym słowem, wiar przekształciła się w fikcję.
Zgadzam się. Jeżeli się mylę, proszę zrobić sondę kiedyś tym co wychodzą z kościoła o treści kazania. Dowiesz się w ten sposób ilu z nich świadomie tam przebywało, a ilu bujało się tylko w ławce.
A rany - nie moglabym tego lepiej ujac! Posmialam sie troche i za to dziekuje. Po prostu taka komedia omylek - a raczej tragikomedia.
To bylo do Goscia 20:18: A rany - nie moglabym tego lepiej ujac! Posmialam sie troche i za to dziekuje. Po prostu taka komedia omylek - a raczej tragikomedia.
I najlepszy biznes.
Ciemniak a widziałes kiedys zeby owca kontrolowała pasterza? To pasterz chodzi za stadem. Pilnuje stada,dogląda go. Ksiadz powinien tak żyć , zeby nikt nie musiał go kontrolować. Powinien dawac jak najlepszy przykład i w każdej dziedzinie zycia. No, moze nie w kazdej bo z kilku jest całkowitym laikiem , niemniej jednak przedewszystkim to on powinien szanowac swoje owieczki.A czy szanuje? Watpię. Dla nich liczy sie tylko zysk i nic więcej.Dlatego wole isc do Polsko-Katolickiego i tam sie pomodlić. Ostatecznie jak to słyszałam w dzecinstwie Bóg jest jeden i jest wszędzie.Tam tez mnie usłyszy.
Dyskutujesz z fanatykiem, pamiętaj o tym.
To Kościoła na Msze św. nie chodzi się dlatego po to, żeby spotkać tam Boga, gdyż jak mówiłeś Bóg jest wszędzie. Jeżeli nie wiesz czym jest Msza św. dlatego nigdy nie będziesz wiedział dlaczego masz w niej uczestniczyć.
Dla wiary nie jest potrzebny żaden kościół jako instytucja. To sprawa osobista. Im mniej pośredników, tym lepiej.
Do wiary w co? W siebie? To z pewnością. Już wielu było takich co wierzyło w siebie i okazywało się, że wtedy inni nie wierzyli w nich.