ps. A chłopi znacznie więcej kiedyś rozumieli o co chodziło w Mszy św. niż 90% tych co dziś się za katolików mają.
A co znaczy słowo katolik? Kogo określa?
Chyba kogoś takiego jak ciemniak, chociaż dla mnie jest całkowitym przeciwieństwem katolika.
Czyli wszystko co dla niektorych niewygodne i za trudne wyeliminowano. To taka droga na skroty, niekoniecznie dobra.
Ludzie i tak robia i beda robic co chca. Czy Ci ktorzy naleza do KK nie rozwodza sie, nie stosuja antykoncepcji, nie maja seksu przedmalzenskiego, nie zdradzaja, nie pija etc.? Nie wspominajac juz o tym jakie grzeszki maja na sumieniu ksieza, ktorzy to wysluchuja naszych spowiedzi i maja nad nami wladze: dac, czy nie dac rozgrzeszenie. Ja tam wolalabym ksiedza ktory ma zone i dzieci i normalnie pracuje i zyje tak jak kazdy inny.
Nie chodzi o to czy np. każdy funkcjonariusz państwa działa zgodnie z prawem, tylko o to, aby państwo funkcjonowało zgodnie z prawem. Tak samo jest z księżmi i Kościołem.
Chodzi o to zeby panstwo dbalo aby zwlaszcza jego funkcjonariusze dzialali zgodnie z prawem. To samo dotyczy KK. A z KK problemem jest wlasnie to, ze najgorsze grzeszki albo zwyrodnienia sa przez wysokich funkcjonariuszy KK zamiatane pod dywan. To sie nazywa hipokryzja.
Zgadzam się. Ale też problem jest w tym, że my jako wierni zostawiliśmy księży samych sobie. Żyjemy obok, nie kontrolujemy naszych pasterzy, nie jesteśmy spojeni z naszym Kościołem choć jesteśmy również jego częścią.
W przy-parafialnych grupach są zazwyczaj osoby, które stanowią towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie zadają księżom trudnych pytań, nie kontrolują tego co dzieje się w parafii.
Ale dzięki komu tak jest? Dzięki nam wszystkim - przychodzimy na Mszę św. raz na tydzień i wychodzimy z niej zadowoleni, że obowiązek został odfajkowany, a reszta niech toczy się sama. No to się toczy.
Tak, to dobra uwaga - toczy sie samo poniewaz wierni nie walcza o swoje prawa. A dlaczego nie walcza? Moze nie wierza, ze cos to da? Moze nauczeni wieloma wiekami doswiadczen tych co walczyli i przegrali, nie zabieraja sie za cos co jest tak skostniale i oporne na zmiany? To instytucja potezna i ma wielu poplecznikow, rowniez w czesci wiernych ktorzy nigdy nie zadaja pytan (np. armia ksiedza Rydzyka). Mysle, ze ludzie ktorzy zwatpili, ze ta instytucja sie zmieni za ich zycia, po prostu przestaja ja sponsorowac (dawac na tace, zatrudniac do dawania slubow, placic za pogrzeby etc.) i przenosza sie gdzie indziej. I w ten sposob (finansowy) klada presje na KK do dokonania zmian. Bo, co jak co, ale kwestie pieniezne to jest jezyk ktory KK rozumie najlepiej!
Zawsze tak jest, że instytucja jest w znacznie lepszej sytuacji niż pojedynczy człowiek. Ale jak każda instytucja jest tak silna jak my, ogół jesteśmy słabi.
No wlasnie - jak by ich tu oslabic zeby zaczeli sie zachowywac jak im ich wiara nakazuje?
Tak. Historia pokazuje jak kościół katolicki likwidował tych co śmieli powiedzieć swoje zdanie, tych, którzy byli niewygodni bo dociekali prawdy - INKWIZYCJA. Palenie, ścinanie głów, katorgi. I to wszystko w imię Boga. A za co? Za chęć poznania prawdy, za naukę ( człowiek, który potrafił czytać był dla kościoła niebezpieczny).
A skąd te teorie? Z marksistowskich książeczek?
Czytaj chora ciemnoto, bo to Twoi mówili:
Jeśli modlimy się do krzyża, na którym ukrzyżowano Jezusa, to musimy się modlić również do osła, na którym Jezus podróżował". (Biskup Klaudiusz z Turynu zmarły w 827 roku).
Przesłanie papieża Grzegorza I (590- -604): "nieuctwo jest matką prawdziwej pobożności". do XVI wieku kościół bezwzględnie zwalczał medycynę, gdyż wg książąt kościoła: "chorzy powinni się modlić, a nie leczyć". św. Hieronim zabraniał kąpieli uważając ją za profanację chrztu. Brud fizyczny był oznaką czystości duchowej. "Zarodek płci męskiej staje się człowiekiem (czyli wstępuje w niego Duch Święty) po 40 dniach, zarodek żeński - staje się człowiekiem po 80 dniu. Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów". Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274 r.), Ojciec kościoła katolickiego. "Każda religia jest dobra, ale najgłupsza jest najlepsza".papież Aleksander VI Leon X: "Świat dobrze wie, jak wspaniale bajka o Chrystusie przysłużyła się nam''
Gościu z 21:09, wspaniałe przykłady. Aleksander VI , papież, który żył w kazirodczym związku z własną siostrą ( aby zachować czystość krwi).
Takich przykładów mają w KK na tony.
Ja to doskonale wiem. Dziwne, że tak oczytany ciemniak12 nie zna historii kościoła katolickiego.
W starciu z argumentami zawsze milczy. Stąd nick.