wszystko jest kwestią ceny...moj sąsiad nie ma koscielnego ale dzieciakowi ksiadz odmowil
tak panie kolego-odmówił chrztu dzieciakowi,bo nie widział za często tatusia w kościele.
Moim znajomym po ślubie cywilnym bez problemu ochrzcił dziecko. Podobnie koleżance żyjącej na "kocią łapę"
Bardzo dobrze że odmówił. Trzeba walczyć z hipokryzją!
marna prowokacja, ksiądz nie odmawia chrztu dzieciom