Kal mawia pewien proboszcz - "nie bede jezdzil gorszym niz parafianie".
Mnie tam nie przeszkadza czym księża jeżdżą ;) Nigdy niczego nikomu nie zazdrościłem ale wy chyba macie z tym problem. Do Kościoła chodzę, jak mam akurat więcej to coś tam sypnę na remont dachu albo malowanie, nie zdarza się to jednak zbyt często. Nie przeszkadza mi to w niedzielnej modlitwie, nikt mnie nie wygania z Kościoła tylko dlatego, że nie daję na tacę. Ogólnie jestem szczęśliwym człowiekiem i tego wam też życzę. Po prostu wyluzujcie, zazdrość i zawiść jest złym doradcą.
nikomu nie zazdroszcze, nie mam prawa jazdy bo samochod nie jest mi potrzebny; ale cos mnie trafia jak widze ze ksieciu jezdzi takim samochodem i narzeka jaki on to biedny i nie ma na ten remont dachu; klecha to juz nie "sluga" tylko biznesmen ktory powinien placic podatki od tacy i "co laska"; tu zgadzam sie z Palikotem
Taki mały cytat z dzisiejszej prasy,dla owieczek KK:
"Do SNAP należy ponad 10 tys. osób. Wszyscy są ofiarami księży pedofilów?
- Do SNAP poza ofiarami należy ok. 300 rodzin osób molestowanych, które popełniły samobójstwo. Rok temu dołączyła do nas kobieta, która straciła syna. Gdy odebrał sobie życie, miał 32 lata i troje małych dzieci. Dwa tygodnie przed samobójstwem jego matka dowiedziała się, że był molestowany. Teraz obwinia się o jego śmierć, bo zapraszała księdza do domu i pozwalała, by zabierał syna na noc na plebanię. Może mój syn zostanie księdzem? - myślała.
Niektóre historie członków SNAP są szczególnie potworne.
- Rita Milla została jako nastolatka zgwałcona przez księdza, a potem przez sześciu innych księży - kolegów, których zaprosił. Zaszła w ciążę. Biskup postarał się, by wysłano ją na Filipiny, żeby chronić dobre imię Kościoła. Sprawców nie spotkała żadna kara [Milla po ponad 20 latach sądowych batalii wygrała w 2007 r. od archidiecezji Los Angeles pół miliona dolarów, sama archidiecezja zgodziła się wypłacić w sumie 660 mln dol. odszkodowań].
Jakie są wasze relacje z Kościołem?
- Kiedy sama szukałam pomocy u władz kościelnych, zrozumiałam, że jej nie otrzymam. Kościół nie troszczy się o mnie, o moją rodzinę. Troszczy się wyłącznie o księży i reputację Kościoła. W ciągu całej działalności SNAP żaden z biskupów nie zgodził się dobrowolnie usiąść z nami i porozmawiać.
Mieliśmy raz grupę wsparcia, ludzie opowiadali o swoich historiach. Płakali. Nagle jedna z dziewczyn zaczęła się śmiać: "Nie widzicie?" Biskup w Toledo powiedział: "Jesteś pierwsza, która to mówi". Biskup w Kalifornii to samo: jesteś pierwszy. Biskup w Filadelfii: nikt wcześniej się nie skarżył. Okazało się, że każdy "był pierwszy". To przecież nieprawdopodobne. Zrozumieliśmy, że to element kościelnej polityki postępowania z nami, ofiarami".
Sama miłość i dobro...
Pozdrawiam
Zło dotyczy wszystkich i wszystkiego. Nie można tak uogólniać. Odczepcie się od wierzących. My wiemy, że nie wszystko w KK jest tak jak powinno, bo szatan przecież działa nieustannie. Nie znaczy to jednak, że mamy przestać wierzyć. Zło należy dobrem zwyciężać i tego należy się trzymać. Nie dajcie się sprowokować do bezsensownych dyskusji z ludźmi, których jedynym celem jest ośmieszanie wierzących..
Ciekawe jakie glosy odezwalyby sie u nas http://www.tvn24.pl/-1,1734057,0,1,chrystus-w-rio-w-barwach-narodowych,wiadomosc.html
Nie należę do żadnego ugrupowania religijnego. Kiedyś byłem katolikiem, ale zacząłem się zastanawiać nad tym wszystkim. Poznałem wtedy baptystów, luteran, zielonoświątkowców, hare kryszna, świadków Jehowy nawet otarłem się o taoizm i jakieś tam pomniejsze. Te poszukiwania zacząłem jakoś w połowie lat osiemdziesiątych i z powodzeniem trwają do dziś.
Doszedłem do wniosku, że nie przyłączę się do żadnej religii i tu podkreślam słowo religii, bo to coś zupełnie innego niż wiara. Tak często teraz myli się te pojęcia. Każdej z nich można coś zarzucić, poza tym Jezus nie należał do żadnej religii. Tutaj dodam, że wierzę w Boga i Jezusa i to powoduje, że nie przyłączę się do żadnej religii, bo one skupiają się na obrządkach zakrywając o co naprawdę chodzi w pismach. Drogi forumowiczu, ty za i ty przeciw, kiedy ostatnio (jeśli w ogóle) czytałeś/aś pismo święte, że się tak biegle jeden z drugim wypowiadasz na temat religii?
sorki ze przeszkodze wam, ale mam pytanie niewiecie gdzie moge kupic balony w kształcie serca?ale tak dokladnie moze ktos z was kupował i wiee.
dziekuje zobacze w papierniczych jakis a jak nie to moze w tesco beda.
na Pułankach jest hurtownia takich rzeczy w budynku co robią prześwietlenia lub w hurtowni Skala na Kilińskiego.