jak w temacie....mam nadzieje że nawiąże się fajna i grzeczna dyskusja na konkretne ARGUMENTY czy wierzyć i chodzić do kościoła, czy nie wierzyć bo wiara jest dla frajerów....ciekawią mnie bardzo opinie Ostrowczan :)
ja uważam że kościół to samo zło, zarówno jak dla człowieka tak i dla państwa Polskiego.
Dla państwa bo strasznie obciąża budżet kraju - księża co miesiąc dostają kasę od państwa na utrzymanie, do tego od komisji majątkowej dostali kupę hektarów ziem ( na co kościołowi tyle ziemi, przecież buraków nie uprawiają?!) dodatkowo pobierają pensyjki za naukę religii (jak dla mnie to pranie mózgów dzieciom, szczególnie tym młodszym do 10 lat) - najpierw prosili o możliwość nauczania religii w szkołach za darmo (po to żeby tylko uczyć), ale później niestety zarządali kasy bo przecież pracują tak samo jak inni nauczyciele, do tego żadne prawa ich praktycznie nie obowiązują....państwo w państwie....
co do ludzi to po raz kolejny zabierają kasę od nich....najpierw w podatkach, później "daj na tacę co łaska", za chrzest, komunie, ślub, pogrzeb tak samo, do tego raz do roku pielgrzymki po domach wiernych i zbieranie kasy ( przecież nie zbierają jej dla Jezusa czy dla Boga...tylko na nowego MEROLA) i odnotowywanie ile kto dał, do tego dojdzie jeszcze "sprzątanie kościoła", "ubieranie kościoła" przed świetami i wiele innych prac za darmo....czemu ksiądz za darmo mszy w czyjejś intencji nie odprawi? nie udzieli ślubu? nie pochowa nawet jak ktoś biedny jest, tylko albo kasa albo nici z pochówku? ludzie cały czas dają KASĘ i co otrzymują w zamian?? pogodną mowę z ambony? jesteśmy z WAMI, niech Bóg ma Was w opiece, Bóg zapłać..itp
dziwie się niektórym ludziom szczególnie wykształconym że chodzą do kościoła...
a przecież pisze w piśmie świętym (którego i tak praktycznie nie przeczytał a się ma za super najlepsiejszego katolika) że:
``Bóg, Który Stworzył świat i wszystko na nim, On, Który Jest Panem nieba i ziemi, NIE MIESZKA W ŚWIĄTYNIACH ZBUDOWANYCH RĘKĄ LUDZKĄ i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo Sam Daje wszystkim życie i oddech, i wszystko.(…)``
I dalej Apostoł mówi:
``(…)Będąc więc z RODU BOŻEGO, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.``
Dzieje Apostolskie 17/24-29
Poczytajcie Pismo Święte, a dowiecie się z Niego, że Pan Jezus nie chciał, by budowano Mu kościoły. Nie chciał, by modlono się do Marii i ustanowionych przez papieży, tzw. świętych. On Tylko, Jest Drogą do Zbawienia. Jego to, Wyznaczył Bóg Ojciec, na Zbawiciela ludów, narodów i języków…
Zgadzam się z Dexterem....
ja i moja rodzina wierzymy w Boga, obchodzimy święta, modlimy(każdy na swój własny sposób). Ale do kościoła nie chodzimy i chodzić nie będziemy bo po co...Bóg jest wszędzie
Wiesz że każdy ksiądz Ci powie że nie ma takiego pojęcia: wierzący niepraktykujący?
ja wierzę w Boga ale nie w instytucje zwaną kościołem, która powinna być opodatkowana jak inne biznesy. Zgadzam się z Dexterem w 100%
Kościół to nie tylko instytucja, ale również wspólnota wszystkich wierzących: świeckich i duchownych. Pozdrawiam:)
też tak uważam ale powiem że moi rodzice byli świadkami Jehowy wychowywali mnie w tej wierze wiem jak tam jest i mogę powiedzieć że te zebrania i cała reszta nnachodzenie ludzi w domach namawianie ich do czego kolwiek jest bez sensu teraz jestem zboku nie uczęszczam na zebrania i nie utrzymuję kontaktu z tymi ludźmi i coraz bardziej jestem w przekonaniu że to wszystko jest bez sensu jak i kościół i cała reszta innych wyznań mącenie w głowie ludziom i tyle takie jest moje zdanie na ten temat.
Ile wy macie lat? Bo aż nie wierzę, żę w Ostrowcu jest lub rośnie pokolenie trzeźwo myślących ludzi. Ogólnie zauważylam, że w ostatnich latach polaków ogarnęła psychoza kościoła. A tu prosze- dexter, Kaśka i ta od Świadków. Co do tych ostatnich to wydaje się, że mają najwięcej wiadomości o biblii, Jezusie i Bogu. Nie stwarzają własnych prawd i przykazań. Lubię ich, bo nie są podli i nie obgadują innych. Tylko to chodzenie po domach. Jak im się tak chce głosić innym.
Brawo Dexter!!!!! Lepiej bym tego nie ujęła. Księża "zdzierają" pieniądze jak tylko się da, gdzie się da. Bez jakichkolwiek skrupułów. Od biednych i bogatych. Potępiaja życie bez ślubu. mszy lub jakiegos sakramentu za darmo nie odprawią, ale wystawne życie prowadzą. panienki, hazard, alkohol, fajne auta, dzieci "z lewego łoża". nie mówię o wszystkich - bo znam AŻ jeden wyjątek. ale generalnie tak jest. Po co im to? czyż nie powinni żyć skromnie? Jezus jakoś Maybachem nie jeździł.... Głosił swe słowo bogatym i ubogim bez koncentrowania się na jakichkolwiek korzyściach.... Właśnie przez księży od lat nie chodzę do kościoła. To żenujące głosić coś z ołtarza samemu mając nieczyste sumienie......
Ja niestety nie mogę zgodzić się z Dexterem. Mnie osobiście wiara bardzo w życiu pomaga i wcale się jej nie wstydzę. Ostatnimi czasy zauważyłem, szczególnie tu na forum sporą nagonkę na Kościół. Pośrednio są temu winni też księża, których nie mam zamiaru bronić. Nie chcę jednak też wrzucać wszystkich do jednego worka, bo najczęściej jest tak, że tych złych się pokazuje a o tych dobrych nie mówi się wcale..Wracając do tematu..Jeśli idę do Kościoła to robię to dla Boga, nie dla księdza. W domu jakoś ciężko skupić się na modlitwie tak jak w świątyni. Każdy, kto choć raz wstąpił do Kościoła w trakcie dnia, kiedy nie odbywają się nabożeństwa, ot, tak po prostu żeby się pomodlić na pewno wie o czym piszę. Dla wierzącego (naprawdę) msza św ma duże znaczenie. Nie patrzy się wtedy na księdza lecz przeżywa mszę, modli się...Już samo takie wygospodarowanie choćby godzinki w niedzielę dla Boga jest oddaniem mu jakiegoś szacunku. Nie musisz dawać na tacę, nikt do tego nie zmusza..Księża to zwykli ludzie, zdarza im się pobłądzić i wszelkie ich złe zachowania należy tępić. Natomiast sam Kościół jako świątynia jest potrzebny, a jeśli ktoś nie chce, po prostu niech go omija. Tak będzie lepiej dla wszystkich..
Brawo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JESTEŚ 100%TRZEŻWO MYŚLĄCY!POPIERAM,CHYLĘ CZOŁA I PODAJĘ RĘKĘ.LEPIEJ TEGO NIE MOŻNA UJĄĆ.
Bardzo dziękuję Ci " trzeźwo_myślący"!!! Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią dwoma rękami.Jestem wykształconą i raczej młodą (po 30.) osobą i nie wyobrażam sobie życia bez Boga.Tematem jest Kościół i Wiara...a wszyscy piszą o księżach...Przecież to normalni ludzie-z krwi i kości- tak samo jak lekarze, piekarze, budowlańcy, bankowcy...-są wśród nich różni ludzie-lepsi i gorsi,i grzeszą tęż jak inni.Nie słyszałam jednak nigdy,aby jakikolwiek ksiądz rościł sobie prawo do świętości. Jednak jest różnica między grzeszeniem a grzeszeniem-ten sam grzech ma różną "wartość" w zależności od "intencji" oraz od odrzucenia go ,bądź życia w grzechu...Aha i zakładający wątek nie miał pewnie na myśli Kościoła jako budynku -tylko ludzi wierzących..
Powiem wam jedno.Czuję się szczęśliwa,bo to łaska, a nie moja zasługa,że mogę być blisko Boga.A święta też nie jestem.
KOSCIOL A WIARA W BOGA TO DWA ROZNE SWIATY
"TerazJa"-zgoda,ale zapomniałaś o jednym,wyjątkowo ohydnym procederze w KK,o pedofilii!
"Rico" - masz rację - zapomniałam o jednej z najważniejszych kwestii. pedofilia. temat tragiczny. ale nie ma co go ukrywać. był, jest i o zgrozo! pewnie będzie. swoją drogą ciekawe jest też zjawisko- kościół, księża i zagorzali wierni-praktykujący potępiają homoseksualizm - a tu proszę - pedofilia wśród kleru jakoś "uchodzi".... to jest paradoks naszych czasów..... To samo z chrztem dziecka z niezalegalizowanego związku - ksiądz nie chce orzchcić. a przepraszam - dzieci księży są jakoś chrzczeni - bo nie sądzę, że nie. osoby mieszkające bez ślubu nie dostają rozgrzeszenia bo żyją w grzechu, ale księża "na boku" żyją z kobietami. i to jest w porządku? to tylko przykłady, pomijając prawdę, która DEXTER napisał. to jest tragizm naszych czasów. a ludzie są tak wpatrzeni w księży (spójrzcie na ś.p. ks. Jankowskiego, czy Rydzyka). kasy jak losu i jeszcze moherki wysyłają przelewy na radio maryja. paranoja. a może by tak dofinansować jakiś dom dziecka? dlatego właśnie księża już nie są swego rodzaju...wiarygodni. głoszą słowo Boże ale ciężko jakoś się pogodzić z tym, że to słowo przekazują osoby pazerne, zadufane, niewiarygodne i grzeszne..... jak ktoś się zrzeka życia doczesnego na rzecz duchowieństwa, składa śluby czystości to powinien trwać w tym.... to nie małżeństwo, że można wziąć rozwód....
TerazJa i DEXTER zgadzam się z wami na milion procent!!!!!!!!