Gościu 08:19 przecież ta kobieta mogła poszukać sobie innego lekarza, na pewno problemu by z tym nie było. Takich bez sumienia jest niestety znacznie więcej niż tych prawdziwych, z ludzkimi odruchami.
no biedny profesor i jego sumienie ...ale za komuny tego sumienia chyba nie miał ba na pewno nie miał bo przyznał ,że w tamtych latach wykonywał takie zabiegi ,a teraz taki wierzący ,obłuda do potęgi
Każdy może się nawrócić. Nie wiem czemu się go tak uczepiliście. Facet nie zrobił nic złego a ta kobieta mogła poszukać innego lekarza. Proste jak drut. Jako katolik mogę dać nawet i 10 zł na tą karę. Nie ubędzie mi od tego.
Nie rozumiem tej nagonki na profesora. Każdy ma swoje sumienie i postępuje wedle niego. Co w tym dziwnego? Nikt nie bronił tej kobiecie poszukać sobie innego lekarza. Nie sądzę aby był z tym jakiś problem. Nikogo nie można zmuszać aby postępował niezgodnie ze swoim sumieniem. Jeśli zaś tacy lekarze wam nie pasują to może się wkrótce okazać że zostaną same konowały, którym będzie wszystko jedno. Według mnie lepszy jest lekarz, który ma w sobie jakieś ludzkie odruchy, niż taki, któremu jest wszystko jedno. To tylko moje zdanie.
gościu z 9:11 zapoznaj się z deklaracją.A co do sumienia to każdy ma inne. Jedni robią krzywdę innym przez całe swoje życie i są przekonani, że postępują słusznie. Poza tym ten szpital to nie prywatny folwark!Konowały to będą jak cofniemy się do średniowiecza i nie będziemy używać mózgu.A gdzie teraz ludzki odruch profesora? Wpółczucie np. dla dziecka czy matki.
Zapoznałem się z tą deklaracją i nie widzę w niej nic złego. Pewnie że każdy ma inne sumienie ale nie można wymagać od drugiego człowieka żeby robił coś wbrew sobie tylko dlatego, że ma się inne zdanie. Póki co klauzula sumienia istnieje i każdy lekarz może się na nią powołać a pacjent musi to uszanować i co najwyżej może poszukać innego lekarza jeśli ten mu nie odpowiada. Proste i logiczne, choć jak widzę dla niektórych to za trudne.
Prawo katolicy to mają koło nosa jak widać po postach.Za to bliżej im ku sw. inkwizycji.
Nikt nie kazał temu lekarzowi wykonywać aborcji. Jedyne co musiał zrobić to poinformować pacjętkę że jej nie wykona, a on ją okłamówał i zwodził aż do terminu po którym zabieg jest nielegalny. To już mam rozumieć jest zgodne z sumieniem? Ja napewno nigdy bym nie chciała być na miejscu matki.
Nie ma nic gorszego niż nawrócony komunista!
ja również nie popieram decyzji doktora Chazana, współczuje matce to co ona przezywa patrząc na to dziecko ;/ dziwi mnie tez jego decyzja, taka nagła.
Zgadza się, nikt nie bronił tej kobiecie szukać innego lekarza, tyle że CHAZAN UKRYWAŁ PRZED NIĄ STAN DZIECKA DO MOMENTU, W KTÓRYM PRZERWANIE CIĄŻY BYŁO NIELEGALNE. Na szukanie innego lekarza było już wtedy za późno. Nie słyszałam też, by interesował się losem dziecka po jego urodzeniu, bardziej przejmuje się grzywną, którą dostał jego szpital.
Tak, racja teraz to ta grzywna jest najważniejsza no i profesor.
Uważam, że mylić jest rzeczą ludzką ale przyznanie się do błędu jest sztuką nie dla wszystkich osiągalną.
Nic nie ukrywał. Za dużo się bajeczek nasłuchaliście. Chazan po prostu nie chciał wykonać aborcji i miał do tego prawo.
Już się wszyscy ekscytują jakąś prowokacją, już się spinają. Ech wy łykacie wszystko jak pelikany
Wprost demaskuje matactwa PO - dzielni dziennikarze.
Wprost demaskuje matactwa Chazana - kłamliwe hieny.
http://www.wprost.pl/ar/451554/Dramat-rodziny-Lekarz-powoluje-sie-na-klauzule-sumienia/
"Z naszych ustaleń wynika też, że przez prawie dwa tygodnie manipulował kobietą, u której dziecka zdiagnozowano śmiertelną wadę uprawniającą do przerwania ciąży. Zwlekał z decyzją, żądał kolejnych badań, byle tylko doprowadzić do tego, by nie mogła zgodnie z prawem przerwać ciąży."
Chazan miał prawo odmówić przerwania ciąży, nikt mu go nie odmawia, ale zgodnie z prawem powinien wysłać ją do innego lekarza, a tego nie zrobił, co gorsza ukrywał prawdę przed pacjentką do chwili, gdy na przerwanie ciąży było już za późno.
ot katolickie sumienie.....
Oj Vera, naiwna jesteś bardzo. Wierz dalej dziennikarzom..