Niestety nie można było tego zrobić. Biedronka ważniejsza.
Widocznie za mlody byles jak wiadukt remontowali, super rondo budowali czy wreszcie rozkopali Sandomierska. To byla jazda, a teraz to maly pikus
tobie wszystko jedno, bo i tak prawa jazdy nie masz
wszyscy uderzają na starą hutę i rondo przy thmie a można obwodnicą i przez boksyckę za przejazdem kolejowym w lewo za drogą i później w prawo na obwodnicę i 10 min ciągłej jazdy i jestem na sienkiewicza wolę naddać kilka kilometrów niż stać w tych korkach
Następny wizjoner się znalazł. Pewnie niech nie remontują drogi - zresztą to wcale nie władze Ostrowca robią. Dopiero wszyscy narzekali na to, że światła na Zagłoby źle działają, ale jak się za to w końcu wzięli to też źle, bo jaśnie pan trochę dłużej w korku postoi.
...tylko że kierowcy sami przyczyniają się do korków swą bezmyślnością.Często jeźdzę na zygmuntówkę i wracam obwodnicą.Jadąc na Zygmuntówkę widzę ogromne korkek w stronę miasta który sięga czasem i na zygmuntówkę więc wniosek z tąd taki że ci w korku to nie tylko jadący z góry opatowskiej ale i od strony zyg.Zawsze wolę z połowy zyg.zakręcić w przeciwną stronę na obwodnicę i co się okazuje?że połowa z tych stojących w korku śmiało by mogła jechać obwodnicą tylko że nie są na tyle domyślni.Nawet i do Kielc wystarczyło by z ronda na wiadukt cofnąć gdzie w tą stronę już nie ma korka.Jeźdzę obwodnicą i w myślach śmieję się z tych sierot co stoją w korku by dostać się do miasta.
Dokładnie masz rację kierowco. Zamiast się zastanowić i wybrać inną drogę, to lepiej narzekać że coś jest złe. No chyba że ktoś jak koń od 20 lat tą samą drogą jeździ i nie jest w stanie skręcić w inną :)
zgadza się, lepiej śmignąć kilka km więcej niż stać pół godziny
To nie namiastka lecz fakt ,beznadziejnosc w inzynierii drogowej w TYM MIESCI bije rekordy ABSURDU !!!! (Po krotce : 2 ronda ,niby obwodnica, ul. Mostowa , Zagloby swiatla,teraz korki ,skrz.Okolna Slowackiego, parking przy dawnym Feniksie,swiatla ul. Opatowska,sciezki rowerowe na sile wmalowane w chodniki , milion znakow na ul. Warynskiego i scizka rowerowa na niej,zatoka i wiata przy Jana P. II,wjazd i wyjazd z Kauflanda,przejscie dla pieszych na sw Mickiewicza/ Sienkiwicza ) I WIELE INNYCH DEBILNYCH rozwiazan w tym przysiolku POWODUJE TYLKO PUSTY SMIECH i POKAZUJE JAKA "KOMPETENCJA" PANUJE W TYM ZACNYM MIESCIE. GASIC SWIATLO !!!!
Pytanie : A dlaczego nie mozna wykorzystac dla TRANZYTU kier. Radom,Starachowice do 3,5t. ulicy Kolejowej ??????? Straszy PUSTKA jak to miasto.Odpowiednio zmodernizowac 2 zakrety przy UPracy i mozna smigac !!!! ALE PEWNIE CHODZI interesy MC. Kartofla. Mozna ... tylko trzeba ruszyc pusta pola. Jest tyle BUBLI w tym miescie ze scyzor sie otwiera, a karawana pomyka w dal. Ten z 10,10 z 22,53
jak namiastka? przecież Ostrowiec tak jak Warszawa to wiocha
Naucz się czytać ze zrozumieniem albo wróć do szkoły. Nigdzie nie pisałem, że mi przeszkadza remont drogi (znajdź mi takie coś w mojej wypowiedzi mądralo albo zamilknij jak nie masz nic do powiedzenia). Tyle do mądrali z 18:48
Pismen - pamiętam jak robili super rondo szostakowskie, przez które wiadukt znosi niesamowite obciążenia na okrągło (a świateł na Kilińskiego-Aleja nie chcieli zrobić, bo będzie wiadukt obciążony, więc pyknęli to super rondo).
Do znajdujących inne rozwiązania niż stanie w korkach - W korkach stałem dwa dni pod rząd i teraz nadkładam kilometrów jak niektórzy albo jeżdżąc przez wiadukt w Goździelinie albo łącznikiem Kolejowej z obwodnicą i tam po postoju na wahadłowym lecę do Żabiej i Mickiewicza.
Ale wątek nie był o tym by narzekać, że stoję w korku. Chodzi o to, że obnażył całą głupotę w planowaniu drogowym miasta. 3 połączenia dwóch części miasta to trochę za mało, co widać po obecnej sytuacji, a ta "obwodnica" w ogóle nie spełnia swojej roli, bo jest na niej prawie pusto i nikt z niej nie korzysta, więc lepiej było pomyśleć o rozładowaniu ruchu na Sandomierskiej w inny sposób łącząc tak jak pisałem wcześniej Opatowską z Kilińskiego.
Przejazd na Żeromskiego od kilku dni jest zamknięty tak więc na ta chwilę na terenie Ostrowca mamy tylko jedną jedyną drogę łączącą obie części miasta, jakaś tęga głowa obmyślała harmonogram prac aby ułatwić nam życie... no nic, pewnie robotnicy pracują tam w pocie czoła i lada dzień wszystko wróci do normy. Szkoda tylko że nie ma przejazdu ul.Mostową zawsze była to jakaś alternatywa, bo do Goździelina jednak jest spory kawałek. Jeśli na skrzyżowaniu Żeromskiego z Zagłoby wszędzie będą po 3 pasy to z radością mogę stać w korku na wiadukcie nawet i do grudnia.
Kierowcy mam świetny pomysł jak sprawniej poruszać się po mieście. zacznijmy od siebie. przykład: jak zapala się zielone światło ruszamy od razu a nie szukamy pierwszego biegu. i nie ważne czy stoisz na światłach pierwszy piąty czy piętnasty po prostu ruszasz!
to za trudne dla matołów w tym kraju, a najlepiej to jeszcze jak pod gore w wachocku ciagnie przyczepke astra 5km/h na podwójnej ciągłej bo on ma wielki ładunek :) a za nim 15 ciężarówek po 40 ton
NAMIASTKA, LUDZIE TO MAJA WYOBRAZNIE ,NORMALNY KOREK GDY COS SIE ROBI ,A CO DO KORKOW W WARSZAWIE TO NAWET NIE JEST NAMIASTKA.
KAORKI WIESNIAKI NA PIECJOTE CHODZIC TO MIASTO O SREDNICY 4 KM MOZNA POKONYWAC PIESZO I NA ZDROWIE WAM WYJDZIE.NO CHYBA ZE KUPUJESZ FURE BY POKAZAC SIE PRZED SASIADAMI:)))
Niech pojeździ po Kielcach w centrum - tam już kilka lat coś kopią a znaki zmieniają co kilka dni.