witam, mam pytanie czy lepiej dziecko posłać na dodatkowe lekcje z języka obcego do szkoły językowej czy do prywatnego korepetytora??? widziałem dużo ogłoszeń prywatnych osób, studentów, nauczycieli którzy udzielają korepetycji. Macie jakieś doświadczenie z tym związane???Dzieci znajomych chodzą do szkoły językowej i szczerze to efektów nauki nie ma. Czy wasze dzieci pobierają lekcje poza szkołą??? dzięki za odpowiedzi.
Ja z własnego doświadczenia wiem, że szkoła językowa jest dobra, jeżeli ktoś chce się uczyć i ma do tego dryg. Ale gdy w szkole pojawia się więcej nauki to zajęcia z języka idą na drugi plan i są to pieniądze zmarnowane. Ze szkoły językowej przeniosłam się do prywatnego korepetytora gdyż chciałam materiał powtórzyć i nadrobić i te zajęcia sobie chwalę, nauczyciel dostosowuje się do mnie, moich umiejętności i potrzeb, pracuje tylko ze mną przez całe spotkanie. Ta atmosfera jest mobilizująca i te kilka groszy więcej wydane na takie indywidualne zajęcia to żaden koszt, w porównaniu do efektów. Korzystam z usług nauczyciela, ale i studenci nie raz potrafią być bardzo rzeczowi i o wiele tańsi.
Dokładnie, zajęcia indywidualne są bardziej elastyczne. W szkołach zazwyczaj są jakies programy, które muszą być zrobione. Korepetytor robi to co uważa za potrzebne, lub to co aktualnie dzieciaki robią w szkole, w razie problemów dziecka, dla powtórki lub rozszerzenia tematu.
W pierwszej kolejności należy zapytać dziecko czy chce się uczyc - jeśli tak to bez różnicy czy szkoła czy indywidualnie. A jak dziecko nie rozumie po co mu lekcje języka -to czy tu czy tu szkoda pieniędzy