Brawo Ty. Szkoła językowa tez przyjeżdża do dziecka? Czy może jednak przy odrobinie dobrych chęci da się tam dziecko zaprowadzic/dowiezc?
Jeśli nauczyciel ma dużo uczniów, to jechanie na pojedyncze zajęcia to dla niego strata czasu. Musiałby brać za zajęcia chyba podwójnie, żeby to się opłacało. Poza tym praca w cudzym domu wiąże się zwykle niestety z dyskomfortem różnego rodzaju. Jeśli ktoś nie musi ani nie masz u niego szczególnych względów, to czemu ma to robić?
Studenci dojeżdżają, są młodzi, mają werwę, chce im się coś i nie ma dla nich żadnych problemów. Nauczyciele jak dają paragony to ok, a jak nie to ja dziękuję.
Czyli wg Ciebie od paragonu zależy jakosc nauczania
Nie, uczciwość. Szarej strefie dziękuję a nawet jestem w stanie zgłosić, gdzie trzeba.
Student to co innego gościu 09:49. A nauczyciel powinien świecić dobrym przykładem dla młodzieży. Niestety świecą .... . A korepetycji przecież udziela sporo nauczycieli. Ilu ma zarejestrowaną działalność i kasy fiskalne?
Student to co innego! Czym skorupka za młodu nasiąknie . Później będzie to robił co nauczyciele. Ciekaw jestem jak go potem usprawiedliwisz. Wyrośnie na cwaniaczka pod twoimi skrzydłami. Takie będzie Rzeczpospolitej.........jakie jej młodzieży chowanie. Gościu z11.53. Amen.
9:49 ale student nie pracuje i akurat ja zatrudniałam studenta. Nauczyciel po pracy zarabia kasę i nie rozlicza się z US. Oczywiście wielu z nich jest uczciwych i się rozlicza ale jednak większość nie.
Pokaż mi choć trzech nauczycieli, którzy maja założoną działalność na korepetycje i płacą z tego podatek ... Jaki nauczyciel się rozlicza? Ludzie ... Odprawi swoje, kasa w kieszeń i do widzenia. Wole studentów, wiedza ta sama a im bardziej się pieniądze przydadzą niż zachłannym nauczycielom.
Może wreszcie fiskus w akcie NAPRAWY RZECZPOSPOLITEJ I ZWIĘKSZENIA ŚCIĄGALNOŚCI PODATKÓW, a tym samym zmniejszenia dziury budżetowej sięgnie po te dotąd "nieodkryte" obszary szarej strefy.
Widzę, że bardzo zazdrościsz tym nauczycielom, skoro cie tak interesuje ten temat. Mnie to nie przeszkadza, kto chce to korzysta i tyle.
najlepiej to pozwalniac najlepszych nauczycieli od angielskiego bo osły dziecka ze swoimi tatusiami rządzą. Coś podobnego.
10:49 ot, to byłoby coś. Ale czy wpadną na to? Dobrze byłoby. To przecież też przedsiębiorcy a innym uczciwym podatki dowalą wyższe.
Zapewniam, że wiedza nie może być taka sama, bo dużo jej przychodzi jednak z doświadczeniem. Student będzie uczył, owszem, tylko, że uczył się, jak uczyć. Na Twoim dziecku:)
19:46 zapewniam Cię, że osoba zdolna sama się nauczy każdego jezyka sama. Dziś w dobie internetu, darmowych lekcji, wskazówek specjalistów, a nie nauczycieli... Podziwiam tych, którym nie szkoda kasy na korepetycje językowe.
Student dając korepetycje również pracuje, a ponieważ bierze za to pieniądze ,więc tak samo jak nauczyciele powinien odprowadzać od tej działalności podatek.
Kto ma zarejestrowana działalność, to bierze odpowiednio więcej. Jak zarejestruja wszyscy, to koszt pojdxie odpowiednio w górę, więc komu zrobicie na złość? Wiadomo, że nauczyciel nie bedzie pracował za 20 zł
19:24 tyle u uczciwego sie płaci co i u tego co oszukuje. Taka prawda.