Witam poszukuje dobrej korepetytorki/korepetytora z języka angielskiego dla dziecka ( szkoła podstawowa ) . Z dobrym podejściem do dziecka i najlepiej żeby przyjeżdżał /a do domu. Czy macie kogoś sprawdzonego ? Kogo polecacie ?
W szkole podstawowej ? To już w podstawówce sobie nie radzi ?
A co w tym dziwnego? Kiedyś szukał ktoś korepetytora nauczania początkowego. To może i dziwne, bo każdy rodzic musi umieć takie podstawy ale angielski niekoniecznie każdy musi znać.
A może matka chce dziecku dać lepszą przyszłość i nauczyć więcej niż szkoła?
Niektóre dzieci mają większe zdolności niż szkoła jest w stanie zagospodarować. Także się nauczycielko trochę zastanów jakie mogą być cele korepetycji i jeśli potrafisz wyjdź im naprzeciw.
Korepetycje chyba mówią same za siebie ze dziecko nie umie nie potrafi samo ogarnąć materiału. Dla dzieci uzdolnionych są szkoły językowe i kółka językowe .
Nie mądruj się tak 13:04. Moja córka ma 17lat, certyfikat z angielskiego, zna hiszpański i niemiecki, odrobinę rosyjskiego załapała. Żadna szkoła a korepetycje, gdzie Ona była jedna a nie 10osób na różnym poziomie. Po prostu inwestowałam w korepetycje, ponieważ w szkole nauczyłaby się 50% tego co dziś umie a tak z angielskiego jest świetna, hiszpański i niemiecki słabiej ale też zasadniczo sobie radzi a po samej nauce w szkole z tych 2języków wiele by się nie nauczyła. Co Jej z piątki jak wiedza ogólna będzie na 3.
Dodam, że te szkoły są przereklamowane, strata czasu i pieniędzy.
Ok, definicja korepetycji jest taka jak mówisz. Ale w potocznym rozumieniu chodzi jednak o rozszerzenie wiedzy. Correct me if I am wrong.
Yes,you are wrong and ugly,but i give you chance.Suck me stupid wanka.
Szkoły językowe absolutnie nie.W grupach zbyt dużo dzieci i mija się to z celem.Córka trochę chodziła i dla mnie to strata pieniędzy.
Oczywiście, że to strata kasy. Indywidualna nauka ma sens, gdzie ktoś dopasowuje się do potrzeb ucznia a nie do 10różnych osób.
Obecnie, to w mało której szkole są tak liczne grupy. Raczej jest mniej osób max 5-6. Poza tym dobierają na ogół uczniów na tym samym poziomie.
I tak oto Państwo widzą jak to jest być uprzejmym. Chyba, że ktoś się wtrącił w rozmowę. Trudno.
I see your ass is not closing properly and you are dirty with your shit. Open your mouth and I'll spit there, you'll like it.
Nauczcie najpierw swoje pociechy poprawnej polszczyzny.Teraz to jest chyba być takim trendy-angielski,francuski,włoski,niemiecki ,jakiś chiński,a rozmowa w języku ojczystym-co drugie słowo yyyy,aaa,noooo.Żenada.Ambicjonalne mamuśki.
Piszesz a autopsji? Moje dziecko nie ma problemu ani z językiem ojczystym ani z trzema obcymi.
O jakże ty szczęśliwa jesteś.Pamiętaj,że specyficzny angielski made in ostrowiec,to nie angielski,którego uzywają rdzenni mieszkańcy Albionu.Wyślij dziecko do GB.Zobaczymy czy sobie poradzi.
Jak mawiają starożytni.You carry your ass higher than your head.Lower your ambitions by half.
Tak sobie mamusku tłumacz ze grupy wieloosobowe itp.po prostu potrzebuje twoje dziecko więcej czasu bo jest mniej zdolne i wszystko w tym temacie po co od razu się unosic trzeba nazwać rzeczy po imieniu .Moje dziecko jest w podstawówce i świetnie sobie radzi pomaga dodatkowo tym słabszym ucznia.Nie wyobrażam sobie dziecko w podstawowce wysłać na korepetycje