Witam, chce opisac pewna sytuacje z Nietuliska gdzie wladza wsi zamydlila oczy mieszkanca budowa chodzikow , laweczek i doprowadzeniem do porzadku tzw. Kopca ( pomnika pamieci poleglym w ll wojnie swiatowej). I po uzyskaniu zgody soltys i cala klika jego poscinali sobie drzewa i burdel zostal tak to sie zabijali o drzewa ci sami brali, a burdel zostal galezie , zryta ziemia , uszkodzony murek. Gdzie jest radny? Ale jak mowi tamtejsza mlodzierz ,,radny bezradny " . Jezeli to sie nie zmieni zostanie to opisane do pani burmistrz z nazwiskami wszystkich osob ktorzy wycinali, a jak to nie pomoze to trzeba sie uciec do bardziej radykalnych srodkow. Bo to jest smieszne chanbic tak pomniki i przyrode ktorej my nie tworzylismy tylko nasi dziadkowie.
racja drzewo zabrana ławeczek nie ma, ale co tutaj moze radny