Jak to są prywatne firmy, a szef pozwala, to moim zdaniem, g***o komuś do tego (oczywiście, wiem, jakie są przepisy). To jest szukanie pieniędzy do łatania budżetu.
Parkingi rzeczywiście funkcjonują w szarej strefie. Gdy płacę 2 zł za 10 min parkowania, bo nie mam wyjścia, to chcę dostać paragon fiskalny - a nie słowo "dziękuję" lub jakiś kwitek typu kp.
jesli sa ''firmowe " to auta maja byc używane we flocie firmy a nie po to by ''żonka '',matka czy siostra ,synuś nimi jeżdził na zakupy .
Gienku, to jest jeden z tysiąca sposobów w sektorze prywatnym, którymi umykają pieniądze skarbowi państwa. Ty jako światły obywatel nie powinieneś tego pochwalać. Pracownik musi rozliczyć się co do grosza z fiskusem, pomimo, że jego sytuacja materialna jest nieporównywalnie gorsza niż pracodawcy i nikt mu nie funduje samochodu czy paliwa na koszt firmy. Pieniądze prywatnej firmy, a pieniądze prywatne jej właściciela to chyba nie to samo Gienku, prawda????