No tak pismen i jak nie ma tego dystrybutora to młodzież trzeźwiejsza a i katolik nie wpadnie na pomysł żeby se kupić gorzałką gdzie indziej...ech ..ogarnij się
Powinna być ustawa "KONIEC Z BEZROBOCIEM W POLSCE" jak Ja nienawidze tych rządzących zakłamanych nierobów z Wiejskiej
Nic przypadkiem sie jednak nie dzieje, dziwna zbieznosc aktywnosci senatorow i okreslonych kregow:
"Nie możemy się zgodzić na to, że na stacjach paliw masowo sprzedaje się napoje alkoholowe, gdy - jak wiadomo - co czwarty śmiertelny wypadek spowodowany jest przez nietrzeźwego kierowcę." - Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce obecni na 358. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski we Wrocławiu, w dniach 21-23 czerwca 2012 r.
Lobbing dziala.
Widzę,że wszystko związane z kościołem ,działa na ciebie jak płachta na byka.
Nie ma jak "czysto przypadkowa inicjatywa senatorow", tacy troskliwi sie nagle zrobili. Normalny i klasyczny przyklad lobbingu. "Nie możemy się zgodzić" to nie apel "nie kupujcie, bo grzeszycie"
a ja tam nie mam nic przeciwko czy jest czy nie. ALE jeśli miałbym już wybierać czy ma być % na stacjach czy nie to byłby za tym aby NIE BYŁO. ile razy z rodzina jak chce gdzieś jechać jak wolne, czy święta, to chcąc zatankować samochód to trzeba sie tyle wystać w kolejce bo 80-90% ludzi kupuje ALKOHOL-PAPIEROSY-lub PUSZCZA LOTTO, Pojęcie stacji benzynowej rozumiem to tak żeby zatankować samochód, ewentualnie coś zjeść lub kupić prowiant na drogę, Niedługo na stacji zrobią aptekę, jakiś ołtarzyk żeby podróżny się pomodlił, itp. Po to są sklepy MONOPOLOWE (żeby tam był alkohol i są 24h otwarte,) następnie-po to są automaty z TOTO-Lotkiem żeby tam puszczać a nie na stacjach, Niedługo to wszędzie będzie w sklepach kościołach MIX czyli sklep kościół apteka market
Pijanych kierowców(idiotów) nie zatrzymają takie przepisy. Jak ktoś będzie chciał się napić i jeździć to tak zrobi a brak alkoholu na pobliskiej stacji mu nie przeszkodzi. Ale jak chcą się tak bawić to proponuję pójść dalej i zakazać sprzedaży alkoholu wszystkim kierowcom, rowerzystom i pieszym, którzy ewentualnie planuję znaleźć się w pobliżu drogi. Zrobić bazę danych, która będzie dostępna w sklepach i stacjach i jak ktoś będzie miał uprawnienia do prowadzenia pojazdu, to traci uprawnienia do picia. Czyż to nie jest prawie tak genialne, jak pomysł Naszych kochanych senatorów?