Czy to prawda,że GMV Carint zerwał współpracę ze szpitalem i starostwem,opuszcza Ostrowiec i sprzedaje nowy budynek? Wszelkie prace budowlane stoją już od miesiąca.Jestem laikiem w tych sprawach ale wiem że byłaby to wielka strata dla Ostrowca..
miejmy nadzieje że nie,bo to bylby dla tego szpitala i tak już dołującego gwoźdż do trumny...
Tylko, że szpital nie będzie tego robił bo najpierw musi mieć kto to robić. Nie zdajecie sobie sprawy ile trzeba mieć wyrobionych zabiegów, że móc je robić samodzielnie zwłaszcza w stanach nagłych. Jakoś przedtem sobie szpital sam nie radził i ludzie z zawałem musieli być wożeni do innych miast. Nie każdy taką podróż przeżywał. Teraz kardiologia inwazyjna jest na miejscu i powinno się zrobić wszystko żeby pozostała skoro jest dobra a nie biadolić ze obca firma na tym zarabia bo życie ludzkie jest bezcenne!
a ciekawe gdzie ci świetni specjaliści już z Ostrowca byli kształceni i za czyje pieniądze?! Dokształcanie szło z pieniędzy szpitala, nie z Carintu, więc może niech teraz to odpracują w szpitalu!!!
Zapytajcie tych, którym Carint uratował życie przez 8 lat jego funkcjonowania. Jest ich ponad 4 tysiące. Pewnie fajnie byłoby, gdyby szpital wykonywał takie zabiegi, ale na to są potrzebne pieniądze, duże pieniądze, których szpital nie ma i miał nie będzie. Uszanujcie przynajmniej Carint za to że zainwestował w Ostrowcu i zbudował za 20 baniek "swoją" klinikę kardiologiczną i gwarantuje leczenie na podstawie umowy z NFZ, czyli za darmo i na wysokim poziomie. Tutaj przyjeżdżają najlepsi polscy kardiolodzy a to że stanowią oni konkurencję dla naszych "fachowców" jest tajemnicą poliszynela.
Nie wiem czy to są najlepsi polscy kardiolodzy ( wątpię) .
Ratują życie jak każdy inny oddział w każdym szpitalu.A to ,że nasza Gazeta Ostrowiecka nazwała ich w tytule jednego ze swoich artykułów "Bogami ostrowieckiej kardiologii" to już była lekka przesada. To taki prowincjonalny zachwyt nad tym co obce, zagraniczne, wielkomiejskie. A przecież nie tak dawno szef Carintu i dwaj lekarze pracowali na naszej kardiologii i byli opluwani na forum jak reszta szpitala.Wystarczyło zmienić szyld i już są postrzegani inaczej.To na pewno dobrzy fachowcy i porządni ludzie i trzeba ich szanować ,ale w całej sprawie potrzebny jest obiektywizm.Działalność tego typu firm nie tylko u nas budzi kontrowersje. Owszem , ratują życie, ale celem nadrzędnym jest przynoszenie zysku właścicielom - gdy interes słabiej się kręci takie firmy nie zawahają się zwinąć działalności. W obecnej formie Carint nie jest żadną konkurencją dla szpitala , bo szpital nie wykonuje procedur inwazyjnych, więc obie jednostki w jakimś stopniu się uzupełniają a nie konkurują .Przynajmniej na razie.
Lekarze nie są wszyscy z ostrowca.Szkolili się za własne pieniądze.