Mam pytanko do rodziców czy u was komitet rodzicielski jest obowiązkowy i czy przy 2 dzieci w tej samej szkole płacicie 2 razy ? Nie żebym narzekała ale uważam że powinniśmy placic na konkretny cel a nie na radę rodziców która będzie przeznaczać pieniądze na bal charytatywny gdzie i tak jest cegiełka 50 zł ? Czy płacicie tylko szczerze .?
Mamusiu idz chociaz na zebranie rady to sie wszystko dowiesz. Moze sama zaczniesz sie tam udzielac i zpbaczysz jak to fajnie za free wszystko organizowac i miec na glowie takie mamuski jak ty.
U nas w klasie są składki na klasę Co roku kupujemy coś do klasy na radę rodziców nie płacimy bo nie ma takiego obowiązku. Co niby robi taka rada ano nic tylko zamieszanie I wydaje rozkazy zrobić to upiecz tamto przynieś więcej to się nie sprawdziło bo rodzice powiedzieli nie.
U nas tez nie ma komitetu zbieramy pieniądze kiedy są potrzebne na konkretny cel np dzień babci i dziadka teraz.
Zasilanie kasy szkoły,podobno szkoła darmowa ?
Zbierać pieniądze na szkołe ok jeżeli jest stowarzyszeniem jeżeli nie to na jakiej zasadzie można zrobić tym niedzwiedzią przysługę żeby pozbyć się dyrekcji.Kazda szkoła ma subwencje oświatową na jednego ucznia dość wysoką rozumiem dać kasę do klasy np. na dzień dziecka na jakąs wycieczkę , ognisko czy zabawę ale tak ? z jakiej racji ?Mnie szkoła nic nie dała za książki , zeszyty musiałam dzieciom zapłacić i nikt mi nie dał i za nic nie zapłacił teraz dzieciaki są na studiach i nie mam takiego problemu tam na nic nie wołają .
Wpłaty na komitet rodzicielski zawsze były dobrowolne tylko nie informowano o tym rodziców. Pamiętacie pewnie, że był czas gdy tę darowiznę można było odliczyć z podatku przy rozliczeniach z US. Wpłata na komitet jest zatem darowizną. Czy można więc kogoś zmusić lub zwolnić z darowizny? To decyzja wyłącznie darczyńcy i nie dajcie sobie wmówić że jest inaczej.
Na co wydawane są te pieniądze to decyzja rodziców ale w porozumieniu ze szkołą. Na pewno wszystkie wracają do uczniów w ten czy inny sposób. Trzeba sobie zadać pytanie: czy ja chcę pomagać szkole czy nie i tyle.
Ciągle to samo, nigdy Komitet Rodzicielski Rodzicu nie był obowiązkowy, jak Ty szanowna mamusiu chodziłaś do szkoły, też była to opłata dobrowolna. Na każdym zebraniu wychowawcy powtarzają tą informację. Zawsze można wejść do sekretariatu i się zapytać, wychowawcy zapytać. Teraz nadchodzą zebrania półroczne z rodzicami- pytajcie ludzie na miejscu, w szkołach.
Czas skończyć z tymi komitetami. Każdy rodzic wie, ze w szkole dobrowolne znaczy tak naprawdę przymusowe. Dlaczego dyrekcje szkoły wprowadzaja w zakłopotanie rodziców, dla których często jest to duży wydatek z budżetu rodzinnego. Wiadomo, że wychowawca zapisuje kto wpłacił, a kto nie i dziecko, które nie zapłaciło źle się czuje.
Przypominam sobie jak były kupowane jakieś firanki do klasy (żenada) i nigdy tak naprawdę te pieniądze nie były rozliczane.
To taki czeski film jak to bywa ze składkami ......
no 20 zl na semestr to rzecżywienie mega obciążenie.
A policz ile mamuśki wydaja w ciągu tego półrocza na paznokcie i fryzjera
Dokładnie, dostają po 500 zł na dziecko, a żałują śmiesznych 50 zł, które i tak trafia z powrotem do dzieci, u nas np. w formie paczki na Mikolaja lub dofinansowania wycieczki.
To w końcu 20 czy 50zł.? Raczej to drugie. Na komitet rodzicielski płacimy od zawsze, a 500+ daje dopiero rząd PIS od kwietnia 2016. Rozliczenie tych funduszy powinny trafiać po zakończonym roku szkolnym do wszystkich rodziców. Ale tak nie jest. A za wycieczki płacą uczniowie, więc nie rozumiem co oznacza to dofinansowanie, skoro źródło finansowania jest to samo.
Do 10:34 więc niech płacą Ci którzy maja 500 zł taka twoja teoria . Teoria względna bo Ci na pewno nie zapłacą i ja też w tym roku nie mam zamiaru a już piszę dlaczego w naszej klasie jest dwoje dzieci rodziców nauczycieli którzy NIGDY nie dali na radę rodziców a ich dzieci z tej składki korzystały na równi z dziećmi których rodzice zapłacili . Ja zapierniczam w sklepie czasem po 10 godzin i robię dosłownie wszystko od stania za ladą do mycia sedesu , męża w pracy tez za biurkiem nie sadzają za 50 zł wolę kupić coś swoim dzieciom - a może by raz nauczyciele coś zorganizowali dla swoich uczniów za free?!
No zorganizowali w szkole mojego dziecka za Free festyn. Sami popiekli placki i sami szukali sponsorów. 13:31 ale to nie jest ich obowiązkiem. Szkoła jest darmowa a składki to sprawa nas rodziców. Nie wyobrażam sobie nie płacić.
Nieprawda,że dobrowolne to znaczy przymusowe, bzdura, rodzicu zastanów się co piszesz, szkoły nikogo w zakłopotanie nie wprowadzają, liczą na kulturę osobistą i logiczne myślenie rodzica. Możesz rodzicu to wpłać, a nie możesz nikt nie wymaga.Takie jakieś dziwne słowa piszą bardzo młodzi rodzice.Normalnie rodzic mówi, w tym roku nie wpłaca. Ludzie zajmijcie się dziećmi, poczytajcie z nimi, porozmawiajcie, a nie szukacie sobie tematu do plotkowania. To wasze dziecko i wasz czas dla niego jest najważniejszy, a nie dyskusje o komitecie rodzicielskim. A w szkole udzielcie tylko informacji.
Świetnie 06:40, czyli ludzie mają dawać na komitet rodzicielski kosztem fryzjera ?! Rozbrajające!