podbijam pod temat bo tez jestem ciekawa:)
Nie da się. Trzeba mieć znajomych w ostrowieckiej władzy. Czyli dla zwykłego forumowicza stąd jest to nie osiągalne
A kto wie ile w tym roku płacą za siedzenie w takiej komisji?
Arek jest polityczny, a to nasz forumowiczowski człowiek - więc pewnie Wam pomoże. Wydaje mi się, że chętnych to raczej niewielu jest, bo za te kilkadziesiąt godzin pracy w weekend te pieniążki są żałosne...
słyszałam, że ponad 200zł to nie prawda?
Trzeba iść do siedziby danego ugrupowania w Ostrowcu i zapytać, kiedy są zgłoszenia i kiedy jest losowanie członków komisji wyborczych
trzeba spróbować wiem że potrzebne 50 podpisów mieszkańców ale znam przypadek bez układów parę lat temu.Jak nie spróbujesz to nie zaznasz tej szczęśliwości siedzenia i nic nie robienia.
ja byłam w tych ostatnich wyborów 100 zł do ręki za tyle godzin siedzenia......................................a potem liczenie głosów
Ja też byłam w komisji przy ostatnich wyborach: 140 zł do ręki, a przewodniczący 160 zł.