Ja nie lubię jaszczurek i dlatego nie odwiedzam tego komisu. Jak kupię sobie psa to może zajrzę po jakąś karmę.
Regularnie chodze do komisow i nigdy nie wyszedlem z pusta reklamowka,ostatnio z zona i dziecmi ubralismy sie od stop do glow na zblizajaca sie komunie,a wydalismy jakies 150zl,oplacalo sie a rzeczy w idealnym stanie.Ciekawe gdzie bym kupil za taka cene?!Pozatym dokupilismy kurtki wiosenne dla dzieci i buty w stanie bdb.Nie zamierzam nigdzie indziej kupowac,bo naprawde w komisie mi sie oplaca,mozna kupic niezniszczone rzeczy duzo taniej niz w sklepach.Jestem na tak,ale szczerze mowiac wole ten na Jana Pawla,ceny jednak nizsze,a towar rownie dobry.Jeszcze wspomne,ze dzieci zamowily sobie u nas zabawki na Dzien Dziecka w komisie i wola te niz ze sklepu,bo jak mowia dostana trzy fajne zabawki niz jedna,a cena ta sama.
Cóż, fajnie, ze jesteś zadowolony. Pani na Jana Pawła chciałaby te ciuszki gratis, bo ona i tak swoje zarobi a wiadomo, że klientów kupujących więcej. Jednak to na dłuższą metę nie przejdzie, ponieważ nikt głupi nie jest i za darmo jej nie odda, więc za moment jej się interes skończy. Ja widziałam tam buty dla dziecka poprzecierane na palcach... Te owszem zasługiwały na jej wycenę. Jak posłuchałam kiedyś ile chce dawać pani za ciuszki to w szoku byłam, ona ani pojęcia o modzie nie ma i te z epoki kamienia łupanego przyjmuje w tej samej cenie co te modne, wręcz te niemodne jej się bardziej podobają.
Właśnie to samo miałam pisać. Pierwszy raz oddawałam ciuszki na Jana Pawła i byłam bardzo zdziwiona, że i te markowe i te co kupowałam używane wszystkie chciała za 1zł. Eksperymentalnie oddałam także pierwszą partie na Sienkiewicza i tam mogłam dać dwie grupy cenowe z każdego rodzaju to uczciwsze. Teraz już wiem, że te lepsze na Sienkiewicza, a resztę na Jana Pawła;) Sądzę, że on się zamknie albo się zrobi z niego marny szmateks, ale czas pokaże.
co za bzdury? ja oddaje na jana pawła i ciuszki segregujemy na rózne ceny np pozycja bluzeczki za 1 zł kolejna bluzeczki za 4 zł nastepna bluzeczki za 6 zł wiec chyba Pani jednak nie była w komisie skoro takie bzdury pisze a pozatym Pani [pierw sie o cene pyta jaka sie chce a jak sie nie wie to dopiero narzuca jaka ona by dała nigdy nie wymusza cen
pozatym za 1 zł to Pani przyjkmuje ciuszki o widocznych sladach uzytkowania z małymi polamkami albo dziurką i te ida do kosza "wszystko po 2 zł" wiec widac ze moze i pani bluzke kupila w markowym sklepie ale jak ja Pani przynosła pewnie mega spraną to sie nie dziwie.
Wiesz, na sienkiewicza też cudów nie ma, ruch jest ze względu na zoologiczny a kupić nie ma co. Tam pani też nie płaci nie wiadomo ile, ale ceny ma wyższe. Myślę, ze obydwa się zamkną niedługo.
bylam w obu komisach-towaru może i dużo ale smród i bałagan nie do przyjęcia.W obu towar albo mocno podniszczony albo niemodny.W obu nic nie kupiłam i poszłam do ciucholandu-te same pieniądze a towar o niebo ładniejszy.
Nie wiem jak to jest ale ja kupuje modne ubrania za 8-10zl,na taniej nie licze bo jestem zadowolona z jakosci i wygladu.Kiedy bym nie przyszla to ktos za mna wchodzi.Ostatnio pani przy mnie kupila za ponad 100zl,kiedys jak bylam za 45,druga za 52,sprzedawczyni zadowolna,bo widze ze towar idzie,bo przyszlam po jedna rzecz i juz jej nie bylo.Takze uwazam,ze do zamkniecia dluga droga.moj towar w tamtym miesiacu sprzedal sie za ponad 100zl,w tym po rozeznaniu juz jest nawet lepiej choc jest dopiero polowa miesiaca,jestem zadowolona jako kupujaca i sprzedajaca.
Popieram pania ale z 10.13,ja rowniez oddalam sporo ubran do komisu na Jana Pawla,jestem zadowolona i nigdy pani sprzedajaca nie zaproponowala mi 1czy 2zl,czyba ze 3,4zl za niemowlece czy getry.Dzieki nie zawyzonym cena towar szybciej sie sprzeda,a tu przeciez nie chodzi zeby nie wiem ile zarobic,ale zeby sie pozbyc tego co jest nam juz zbedne i odgracic dom.Sa zwolennicy i przeciwnicy,jedni wchodze regularnie inni omijaja szerokim lukiem.Najpierw kalumnie byly rzucane na komis na Sienkiewicza,teraz mozna juz negatywnie komentowac dwa,taki narod.
Zuzka, julietta a moze właścicielka komisu... Komu się chce te nicki wymyślać i reklamować komis jeśli ,nie włascicielce? Juz wierzę, że ktoś stoi w komisie i liczy zyski... Podpisz sie raz jeszcze innym imieniem i licz na naiwnośc forumowiczów. Ja ruchu nie widzę na Jana Pawła żadnego, na sienkiewicza chodze rzadko, bo lokalizacja i zapach mi nie pasuje.
Sluchaj nie interesuja mnie zyski obu pan,poprostu ogladajac buty widze i slysze jak mowi ile do zaplacenia.Nie interesuje mnie rowniez czy ty i inni sa sympatykami komisow czy ich przeciwnikami.Pisze poprostu swoje odczucia i spostrzezenia na ten temat.Nie reklamuje tylko kupuje,a wies niech chodzi po szmateksach,zeby sie pobic i zaplacic 2zl a nie 6 w spokoju i po przemysleniu na ktory czasem nie ma czasu przy stojacych nad glowa bab analizujacych wezmie czy odlozy zeby moc porwac szmatowy kasek.Napisalam grzecznie pani z 12.37,bo inaczej mogloby nie przejsc dalej.Pozdrawiam pania zuzke:)
Witam, drodzy forumowicze i gościu z 12.37 nie wypowiadam się na forum pod jakimiś wymyślonymi imionami, bo nie leży to w mojej naturze. Nie piszę ani negatywnych opinii na temat komisu na Sienkiewicza ani pochlebnych o moim. Co do cen ubranek które proponuję klientkom to na 90 umów nie spotkałam się z nikim kogo zmuszałabym do pozostawienia u mnie rzeczy. Kupowanie jak i zostawianie towaru jest tylko dobrą wolą klientek.
Nie musisz się przede mną tłumaczyć. Twoja sprawa, bo twój komis. Sorry, jeśli źle zinterpretowałam wypwiedzi zuzki, julietty, ali jednak mało kto w przeciągu godziny pisze podobne komentarze i podpisuje się różnymi imionami.
i tak oba wkrótce do zamknięcia- w ciucholandach fajniejsze rzeczy Nie kłóćcie sie .Nie
ma sensu
To powodzenia w zakupie wózka/laktatora/rowerka etc w ciucholandzie.
Dokładnie, co się kupi w komisie nie kupi się już w sh. Komisy są potrzebne ale wiele rzeczy jest niedograne. Może z czasem na Jana Pawła coś się zmieni. Ja zaczęłabym od zmiany lokalu na duży, porozwieszania wszystkich ciuszków.
spać nie możecie obie panie właścicielki ?
