Jestem żonaty i ona o tym wie. Ona jest mężatką, ale nie żyje z mężem dobrze, nie mają dzieci i będzie się z nim rozwodzić. Powiedziała mi wprost, że jest we mnie zakochana już od jakiegoś czasu.. Nie jest natarczywa , nie prześladuje mnie, ale wiem że nie jestem jej obojętny. Jak sobie z tym poradzić?. Może to chwilowe zauroczenie i jej przejdzie.
Ty sobie masz z tym radzic? To jej problem. Jak masz swój rozum i szacunek do siebie i swojej rodziny, to nie powinieneś na to zwracać uwagi.Obracaj wszystko w żart i żyj swoim rodzinnym życiem.
Tak właśnie robię. Obracam wszystko w żart.
A jak ty zapatrujesz się na sytuację? Pozostaniesz wierny żonie czy spróbujesz szczęścia na boku?
Pozdrawiam. Mało jest takich uczciwych mężczyzn jak ty.
Utnij to! Czym wcześniej tym lepiej. Najlepiej jutro! Biorąc pod uwagę, że razem pracujecie - nie przejdzie jej, gwarantuje Ci. A jeśli Twoja żona się o tym dowie? Myślisz, że będzie spokojna... Nie, nawet jeśli bardzo Ci ufa, nigdy nie zaufa tamtej kobiecie! I Ty też nie ufaj! Skończ to jak najszybciej! A ta kobieta zakochana w Tobie - cóż, sorry ma problem. Ona. Nie Ty.
po prostu przeleć ją jak jest okazja
Musisz z nią delikatnie porozmawiać, aby nie robiła sobie nadziei i próbowała skierować swoje uczucia w innym kierunku. Może ona się nie zakochała, tylko zauroczyła, bo np. miała kłopoty w małżeństwie i to taka próba rekompensaty niedoboru uczuć.
Odeślij ją do mnie ja jestem kawalerem i chętnie bym taka poznał.
Chwalisz się czy żalisz ? :P
daj mi do niej numer, zakochałem się
Nic tylko opisywać na necie (forum) do gazety ci radze z tym iść. MAJĄ LUDZIE PROBLEMY! :)
Porozmawiaj z żoną puki jest jeszcze wcześnie, by nie dowiedziała się o tym z innych ust, bo może być za późno i wtedy kłopot w pracy , w domu , a TY będziesz miał przerąbane. A tak może razem dojdziecie do jakiegoś rozwiązania, jak się pozbyć kłopotu. Koleżanka może robić wszystko by rozbić twoją rodzinę, a tak żona będzie już uprzedzona do niej i jej numery nie będą zaskoczeniem dla małżonki. A koleżance delikatnie, acz stanowczo powiedz NIE
A nie napisałeś co Ty do niej czujesz.Facet masz rodzinę,dzieci,więc zastanów się po co komplikować sobie życie.Może to tylko gadanie...,nie żyje z mężem dobrze,pracuje daleko..na litość Cię bierze.Skoro Ty się zastanawiasz i dla Ciebie też to jest problem ,to widocznie Ona tez nie jest Ci obojętna.Co ma takiego czego nie ma Twoja żona?A jeśli żona się domyśla ,i spotka Was w pracy razem,śmiejących się,wpatrzonych w siebie to co wtedy?A to się wyda ,tylko kwestia czasu...
Jeśli nie chcesz stracić rodziny ,to trzymaj się od niej z daleka.Maqik dobrze mówi,gorzej jak dojdzie do żony.
Mam wrażenie,że sam nie wiesz co masz zrobić,może ona lepiej Cię rozumie,zauważa to czego żona nie widzi.Facet daj spokój,zajmij się rodziną,a nie zbieraj głosy co inni by zrobili.Jasno postaw sprawę,niech lokuje uczucia w kim innym.Chyba że pałasz do niej uczuciem tak po cichutku,myśląc że nikt Was nie widzi.?