Jeśli to prawda co piszesz to nie wiem czy ci współczuć czy się z ciebie śmiać. Inteligentnemu wypadało by współczuć, że musi się męczyć z kobietą o tak niskim IQ, z kolei jeśli mężowi taka żona odpowiada to znaczy że sam jest na podobnym poziomie i można się tylko uśmiać z takiej pary bo jedno warte drugiego.
jest mi wszystko jedno czy chce ci się śmiać czy płakać - wszak to tylko twoja prywatna opinia. Ja piszę o tym m.in. , ze zona cieszy się, ze moze sobie pomanifestowac - przeciez to oznaka tego, że żyjemy w wolnym kraju :) Co to ma wspólnego z twoimi wrazeniami ?
W Warszawie 23 i 23 października. W 50 innych miastach również w tym terminie.
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/24-pazdziernika-kobiety-sparalizuja-centrum-warszawy-czarny,3890908,artgal,t,id,tm.html
Tylko przeciwko czemu ten protest? Bo wygląda na to, że organizowany jest zupełnie bez celu. "wszyscy będą musieli się w cierpliwość" w najbardziej ruchliwym miejscu w Warszawie. Gratuluję głupoty. Zapowiada się, że kilka osób dostanie po mordach za utrudnianie ludziom życia. :)
Jeśli chcecie protestować, to nie wciągajcie w to ludzi postronnych.
Jakby żona była mądra to raczej by się martwiła, że kobiety są zmuszone manifestować by upomnieć się o swoje prawa.
Jakby mąż był mądry i nie był mizoginem to wiedziałby, że to poważna sprawa i nie pisałby " sobie pomanifestować " czy " pomachać parasolką ".
Ze wszystkich twoich wypowiedzi bije na kilometr lekceważącym stosunkiem do kobiet i ich spraw. Szkoda, że kobiety w Polsce tak rzadko mogą liczyć na wsparcie prawdziwych, mądrych mężczyzn natomiast tak często spotykają się z lekceważeniem i protekcjonalnym traktowaniem że strony takich " mężów " jak ty.
Wracając do pytania w tytule wątku:
Protest jest w 50 miastach w dniach 23 i 24 października.
Jest mądra i dlatego nie martwi się bo nie ma czym. Te kobiety same się nakręcają a raczej ktoś je nakręca a one idą jak stado baranów ;) Są manipulowane ale same są sobie winne. Normalne, mądre kobiety siedzą w domu a nie chodzą na takie dziwne protesty. Teraz nawet nie wiadomo o co im chodzi. No cóż, chcą, niech sobie protestują, wszak żyjemy w demokratycznym kraju i nikt ich za to do aresztu nie wsadzi. Skoro nie mają nic innego do roboty niech się zbierają ;)
W domku to siedzą "kury domowe" popierane przez "stado baranów" wmawiających im jaki to piękny świat budują nam wszystkim nasi wspaniali przywódcy
https://www.youtube.com/watch?v=39f_6fyqGR8
Wyjasnic,nie wyjasnie,ale osobiscie jako kobieta calkowicie odcinam sie od tego!!! Ten film to sprowadzenie kobiecości do włosów na ciele,okresu i lesbijskiego lizania.Tak wiem,wiem...za pewne to supersymbole "czegoś", czego ja nie rozumiem.I wcale nie chce rozumieć! Nie mam nic przeciwko rozsądnej walce o prawa kobiet tam,gdzie faktycznie są łamane,ale tego typu manifestacje jaką stanowić chyba(?) ma ten film są co najwyżej obrzydliwe i kretynskie.Jeszcze bardziej uważam że tego typu feministki to kobiety w 85% które nie miały w życiu fajnego faceta i nie chce im się dbać o siebie.
Zapewne pływanie bez tampona to metafora silnej i wyzwolonej kobiety...bla bla bla...a włosy pod pachami to mój wybór bla bla bla...organizatorki manify piszą też o odebranym im prawie do bezpiecznej aborcji-really???nie martwcie się,sex wam nie grozi.
Zapewne za chwilę jakas femina mnie dojedzie odpowiadając,że ten film miał być taki-prowokujacy itd itp żeby zwrócić uwagę na prawa kobiet itd ale zwrócić po nim mogę tylko treść pokarmowa