Kolejny knot, bubel drogowy w miescie. Krytyka za oznakowanie i remont ul. Warynskiego bez skutku !! To mamy kolejny LAS rur i rurek , gaszcz znakow drogowych slupkow i wysiegnikow oraz ulubione WYSEPKI. To kolejne WYPOCINY jakigos pseudo - inzynierka od bud. infrastrukt. drogowej, a zaakceptowane przez U.M. Ciekawe jak przejedzie jakis "gabaryt" skrecajc w lewo lub w prawo? Po slawnych rondach , nastepne durne rozwiazanie !!!!!!!!
To znaczy którą rurkę należy usunąć albo który znak z Waryńskiego trzeba zdjąć bo jak do dnia dzisiejszego żaden cwaniak nie potrafi powiedzieć który znak można usunąć nie łamiąc przepisów..... Następny nawiedzony.
Na Waryńskiego wystarczyłoby trochę farby dla domalowania "przejazdów" ścieżki rowerowej, a tak mamy co kilkadziesiąt metrów znak koniec drogi dla rowerów a za 2 metry początek.
Do _gostek:
Na Waryńskiego można zdjąć śmiało kilka znaków zakazu zatrzymywania i wyprzedzania. Jak masz prawo jazdy, to zapewne wiesz, że nie wolno wyprzedzać przed przejściem dla pieszych, przed skrzyżowaniem. To samo z zakazem zatrzymywania się. Do tego cała ulica ma podwójną linię ciągłą. A skrzyżowań i przejść dla pieszych jest bardzo dużo na tej ulicy. Znalazły się znaki do zdjęcia ?
...gdyby nie te wysepki, to pieszy nie miałby szansy bezpiecznego przejścia na drugą stronę ulicy, a pomimo tych "utrudnień" mają miejsce wyprzedzania i niebezpieczne manewry "super kierowców"...
opisz swoją historię w rozmowach w toku. Może będzie śmiesznie.
Na Waryńskiego oznakowanie może i śmiesznie wygląda ale niestety prawo jest prawem i żaden projektant nie będzie omijał prawa bo jednemu czy drugiemu sfrustrowanemu to się nie podoba. A gdyby coś się stało poważnego na tej ulicy w miejscu gdzie nie było znaku którego wymagają przepisy kto będzie za to odpowiadał. Ty czy projektant ??
Na Waryńskiego jest przerost formy nad treścią. Zgodnie z obowiązującym prawem może tam być ca 30% znakow mniej, ale widocznei trzeba było wydać więcej kasy więc projektant umieścił tyle znaków ile się dało i w ten sposób nikt już chyba na te znaki nie patrzy bo jest ich za dużo.
Lepiej mniej znaków, które są niezbędne do uregulownia ruchu niż ich nadamiar.
to oznakowanie jest zgodne z prawem. Ustanów nowe to znaki znikną.
najlepsze rozwiązanie usunąć znaki wysepki i dać zielone na wszystkich sygnalizacjach... ale i tak znajdzie się ktoś komu i to nie będzie pasowało.
najsmieszniejsze jest to ze krzyzowka sienkiewicza z warynskiego miala byc krzyzowka bezkolizyjna, a w sumie tak nie jest bo posiada tylko 1 strzalke zielona do skretu w lewo a powinny byc 4
no ale to tylko ostrowiec
kolego a jak sobie wyobrażasz w pełni bezkolizyjne skrzyżowanie w tamtym miejscu ?? Trzeba by wyburzyć blok i sklep. To by zwiększyło koszty co najmniej 15 krotnie.
Opłaca się ??
o czym ty mowisz??? jakie wyburzanie???? a z ktorego pasa skrecasz w lewo??? z tego co jedziesz prosto chyba nie, jedz i sie przyjzyj
Odp. Gostkowi. Dot. ul Warynskiego Ustwiam znak a pod spodem tabliczke na jakiej odl. on obowiazuje !!!!!! A nie po kazdej krzyzowce go ponawiam!!!! Z tej blachy pokrylbys niejedna obore, a z tych rur ogrodzilbys Ostrowiec! Skrec d. zestawem do nowej biedronki z Warynskiego -debilizm. Jedz do NL zobaczysz jak sie buduje drogi.
Ale moze ktos liczy na " reklame" w TELE Expresie jak bylo w przypadku ul. Warynskiego. Zascianek.
Natępny super kierowca się obudził i znalazł powód do narzekania, czy cokolwiek jest w stanie zadowolić tego typu ludzi - wszystko nie tak.
wszyscy narzekają bez wyjątków. A tak gwoli ścisłości nie istnieje skrzyżowanie bezkolizyjne:). Nawet węzeł autostradowy jest skrzyżowaniem kolizyjnym. Występują trzy rodzaje punktów kolizyjnych: krzyżowania, włączenia i wyłączenia. Skrzyżowanie bezkolizyjne jest tak tworzone żeby nie było pkt. krzyżowania.
100% zgadzam się założycielem posta. Kolejna klapa..