Nie tylko na Grabowieckiej tak jest - w całym Ostrowcu tak jest niestety i niestety tylko tutaj. Byłam w innych miastach podczas wakacji i korzystałam tam z Biedronek i w innych miastach kolejka do kasy nie liczyła więcej niż 2-3 osoby. Jak było więcej natychmiast bez wzywania, dzwonienia, przychodziła osoba do dodatkowej kasy. Wiec to nasze miasto ma tak nieprzyjazną dla klienta obsługę. Zeby nie bylo, że to wina kasjerek- kasjerki są przemiłe, ale w Ocu jest ich za mało! Oszczędności kosztem czasu klienta... :(
W Warszawie tez niebotyczne kolejki. Zrobiła sie moda na zakupy w biedronce i maja coraz wiecej klientów.
Najmilsza obsluga to byla na sandomierskiej , pracownicy zawsze usmiechnieci i widac bylo ze nie przychodza do pracy za karę , kolejki były szybko rozbijane, mam nadzieję że odbuduja ten sklep