ludzie po ślubach cywilnych wpuszczacie księdza po kolędzie?
zzzz
Ludzie,pary żyjące bez ślubu,tez przyjmują księdza,więc pytanie jest co najmniej dziwne.
Powinno się wreszcie zakończyć to lazenie po domach !to wszystko jest juź śmieszne!
To nie przyjmuj, proste. Dlaczego wszyscy chcą innym mówić jak żyć? Pewnie nie masz odwagi nie przyjąć bo boisz się co powie sąsiadka z naprzeciwka.
Jeśli księdzu to niepasuje niech nie przychodzi , ale przyjdzie bo przecież musi kopertę wzias.kasa rządzi.
Ja jestem po rozwodzie i ślubie cywilnym i księdza przyjmuję a czemu by nie, a co to gorsza jakaś jestem czy co.
Ja jestem po rozwodzie i ślubie cywilnym i księdza przyjmuję a czemu by nie,
Nie pisz bzdur z tą kasą. U mnie był ksiądz i żadnej kasy nie wołał.
Niewolal bo byl przygotowany na to ze będzie koperta. Koperty niema i go zatkalo.
na razie kościołowi-księżom przeszkadza takie coś jak ślub cywilny, dziecko bez ślubu , bo żyją babcie które utrzymują kościół, ale już niedługo jak starsze pokolenie wyginie to będą się prosić żeby ci bez ślubu, z dziećmi nie ślubnymi przychodzili i coś rzucili na tacę
jestem po ślubie cywilnym ksiedza przyjmuję od 17 lat, nigdy żaden ksiadz nie dał mi odczuć ze cos jest nie tak. Zawsze miło i przyjemnie przebiega wizyta.
Takim ludziom ksiądz jest jeszcze bardziej potrzebny.Każdy grzeszy,może i ty swoją pychą.
Jestem po ślubie cywilnym i księdza póki co wpuszczam.Różnych komentarzy się od nich nasłuchałam podczas kolędy i niestety większość z nich była niezbyt miła i sympatyczna...Jednak nie bardzo się przejmuję tym gadaniem...Żyję tak jak chcę...księdzu nic do tego.A jak widzę jak pazernie łapie pieniądze z ławy,to myślę,że to nie ja powinnam się wstydzić.Bo niby czego? Że odeszłam od alkoholika? Księża mają kochanki i dzieci i jest ok...
To w takim razie do czego jest ci potrzebna ta wizyta księdza w domu skoro nie akceptujesz tego co on reprezentuje ?
Na dodatek płacisz jeszcze za to.
Osoby po rozwodzie i po ślubie cywilnym nie są wykluczone z kościoła mimo ze nie postępują zgodnie z jego zasadami. Nie jest tez tak ze dzieci z takich związków mają być ateistami bo rodzice są po rozwodzie. Wiec jezeli ktos chce wychowywać dzieci zgodnie z wiarą katolicką to nikt mu tego nie będzie zabraniał mimo tego że rodzice nie postępują tak jak wiara katolicka nakazuje.