Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Kochany Ostrowiec

Ilość postów: 39 | Odsłon: 4811 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
            • Odp.: Kochany Ostrowiec

              heh chlopie to masz tyle samo lat co ja, zycie przed Tobą a Ty mowisz ze juz nie masz sily??? no to niewiem, moze ta wawa Cie tak oslabila.Nadewszystko cenie sobie spokoj, tego niema i nie bedzie w wielkich miastach i nie ciagnie mnie do tego.. ale kazdy jest inny.Czujesz taka potrzebe to wracaj i nie biadol

              Gość_daro
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kochany Ostrowiec

                ja bym nie chciała stąd wyjezdzac:(

                Gość_cvbgvngh
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

            Odp.: Kochany Ostrowiec

            to miło usłyszeć że są ludzie w Ostrowcu z podobnymi spostrzeżeniami. Moja żona też nie ma tutaj żadnych znajomych a sprowadziliśmy się tutaj 3 miesiące temu. Mamy 14 miesięcznego synka. Jak chcesz to daj znać to się umówimy w 4 na spotkanie!

            pozdrawiam

            Gość_sugar ray
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kochany Ostrowiec

              E no nie przesadzajmy, ze żyć się nie chce :) Pewnie, ze tęsknie za ludźmi za Krakowem, bo moich znajomych w Ostrowcu nie ma, ale mój mąż też ma gorzej, bo on z drugiego końca kraju przyjechał i kolegów ma tylko w pracy.

              Mam 30 lat i całe życie przede mną, jak wrócę to nie uznam tego za porażke tylko zmianę planów.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kochany Ostrowiec

                Wróciłem z Krakowa po wielu latach ( studia, etc.) i jest... zupełnie inaczej ale też jest ok. To nie miejsce determinuje, ale sposób przeżywania życia.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kochany Ostrowiec

                  do gościa z 22.07 a jaki można mieć sposób przeżywania życia w miejscu gdzie to życie zaszyło sie przed tv w 4 ścianach lub złobie piwo pod blokiem nie daje wyjsć wieczorem na zwykły 100 metrowy spacer bez obawy wizyty na pogotowiu w celu założenia szwów i wprawienia zebów?

                  Gość_johann
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

              Odp.: Kochany Ostrowiec

              sugar ray chętnie :) trzeba sobie radzić w "ciezkich czasach" , czyli pierwszy szok cywilizacyjno-obyczajowy już za wami?, z mojego doświadczenia najgorzej było latem jak było ciepło, słonecznie , praca skończona i aż się chciało gdzieś wyjść z kimś kawę/piwo wypić i tak po ludzku popatrzec z uśmiechem na otaczający świat a tu lipa .... ani gdzie pójśc ani z kim pogadać , a dookoła wszechobecny marazm i pustka. Teraz w zimę trochę lepiej bo i tak szaro , zimno i dnie krótkie czyli idealna aura dla zabijana spaniem i telewizja wolnego czasu :)

              a co spokoju ostrowca to moim zdaniem mylisz tutejszy spokój z przerazającą pustka i brakiem perspektyw dla młodych ludzi tutaj , spokój to masz np w takich Kielcach czy Lublinie

              Gość_johann
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kochany Ostrowiec

                ok, super. To kiedy? W tym tygodniu jedziemy do wawy ale potem już jesteśmy ciągle

                Gość_sugar ray
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kochany Ostrowiec

                  Może założymy klub:) Dla mnie najgorsza jest zima, bo latem brałam syna i szliśmy na spacer a to do parku a to na rożne place zabaw i jakoś to leciało. Teraz zimno ciemno i nie ma co robić ( nie oglądam telewizji).

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                  Odp.: Kochany Ostrowiec

                  fajnie, zgadamy się na gg :)

                  a propos jak chcesz w wawie zobaczyć coś czego nie ma w przewodnikach, poznać prawdziwe a nie to pocztówkowo- telewizyjne oblicze tego miasta, kupić dla rodziny i nie dać się naciągnąć na tą całą ichniejszą buchalterię dla przyjezdnych mas ,rozerwać się to służe pomocą ( i swoim wieloletnim doświadczeniem z życia tam :))

                  a i również w kwestiach komunikacyjnych :)

                  Gość_johann
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

            Odp.: Kochany Ostrowiec

            chyba coś już watek po tych paru miesiącach zamilknał , czy mam rozumieć że zaiteresowani sie już zaaklimatyzowali na powrót w Ostrowcu? bo ja wciąz nie . zaprszam na jakiś spotkanie i rozmowe i wymianę doświadczeń. mój nr gg 17210541

            Gość_johann
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

      Odp.: Kochany Ostrowiec

      Jak powiedział pewien krakowski dorożkarz :" żeby było miasto, to muszą być zabytki i fajni ludzie , a w W-wie nie ma ani jednego ani drugiego" - to do chwalących Stolicę. Mieszkałem tam wiele lat, po czym się rozwiodłem i poznałem swoją obecną żonkę w Ostrowcu właśnie. Pochodzę z Cz-wy, ale Ostrowiec jest moim ulubionym miastem i wcale nie małym. Wiem co mówię, bo zwiedziłem trochę świata. Tu są mili i sympatyczni, kontaktowi ludzie w przeciwieństwie do Kielc np.

      Pozdrawiam wszystkich Ostrowczan i więcej optymizmu.

      Gość_SCZ
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kochany Ostrowiec

        SCZ , myślę że trochę generalizujesz , nie jestem bezkrytycznym wielbicielem wawy bo znam zarówno jej wady i zalety, fajni ludzie się trafiają tam, choć oczywiście lansu i szpanerstwa na ulicach b dużo, co do zabytków to też się parę uchowało z zawirowań historii choćby piękne kamienice na brzeskiej , kijowskiej czy Targowej, stare manufaktury czy "świątynia dumania " w łazienkach i królikarnia . Co do ludzi z Kielc to mam identyczne spostrzeżenie bo dojezdzam do kielc do pracy odkąd tu wróciłem i zauważyłem że kultura , klasa i poziom wychowania u nich sa na żenująco niskim poziomie....niby ten sam region ale mentalnośc ludzi z ostrowca czy starachowic od tego "zahukanego zadufanego w sobie kielczanizmu" jest zgoła odmienna w pozytywnym tego słowa znaczeniu....

        PS. nawet w wawie jak pamiętam scyzoryków nie lubili , a do ostrowczan podchodzili życzliwie :)

        Gość_johann
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kochany Ostrowiec

          Ok' johann. Może trochę i zgeneralizowałem, ale trochę. Też spotkałem fajnych ludzi z W-wy. Do tej pory mam tam przyjaciół na których mogę liczyć. Najgorsi to tzw. nuworysze (nie wiem dlaczego określenie nowyj ruski się u nas przyjęło, to chyba za komuny jeszcze.) Piszesz o Starej Pradze, hmm... wieczorem bał bym się tam spacerować. Chociaż na Otwocką (chyba?) zaglądałem, tam jest Fabryka Trzciny - knajpa i sala koncertowa. Piszę akurat o tym, bo fajne miejsce, takie z klimatem. Nie znam lokali Ostrowieckich na tyle i tylu, żebym mógł coś powiedzieć, ale w takim zamku, czy pałacyku byłem i to nie raz. W piwnicy. I do Art deco też chodziliśmy.

          Co do mentalności Ostrowczaków, to nie tylko ja zauważyłem, że są Ok' (fajniejsi jacyś, bardziej kontaktowi), ale kilka razy miałem okazję rozmawiać z różnymi ludźmi, którzy też to zauważyli.

          Trzeba mieć możliwość porównania, bo jeśli ktoś "cały" czas spędza w jednym mieście, to jak ma zauważyć różnice w usposobieniu ludzi z różnych regionów. Potem, tylko narzekają i niesłusznie ujmują swojemu miastu.

          Mnie się Ostrowiec podoba i Go lubię. Mieszkałem trochę pod Orvieto w Itali, trochę w Malmo w Szwecji nawet pod Waterloo w Belgii, że o wielu latach w W-wie nie wspomnę i mówię, że Ostrowiec ma wiele więcej cech miejskich niż np. takie Kielce (moje "ulubione" sic!)

          I dokładnie to samo określenie mi się ciśnie na usta: ZADUFANY KIELCZANIZM. Co najmniej jakby z niujorka beły.

          pozdro

          Gość_SCZ
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kochany Ostrowiec

            hej :) coś chyba wątek powoli umarł ..

            SCZ przyznaje CI racje , dobrze wiedzieć że nie jest się odosobnionym w swoich spostrzeżeniach .....

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kochany Ostrowiec

              urodziłem sie tu 40kilka lat temu, mieszkam z przerwą na studia. Lubię to miasta, jestem z nim związany, cieszy mnie jego rozwój i modernizacje, przeraża kolesiostwo i układziki..

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kochany Ostrowiec

                lubie kurna gościa

                Gość_ostrowlak
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kochany Ostrowiec

                  mi się podoba ten s y f na ulicach

                  nie ma to jak własne smieci :-)

                  Gość_biedak
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
"Ilando" Grzegorz Drogosz
Branża: Komputery
Dodaj firmę