NIE ROZBIJAJCIE LUDZIE MAŁŻEŃSTW!!
Ostatnio dowiedziałam się,że mój mąż ma romans-zadzwoniła do mnie jego kochanka.Potem przeczytałam sms-y w jego telefonie i już wiedziałam co się dzieje!
Mamy dwoje małych dzieci i wierzcie mi nie jest łatwo. jesteśmy młodzi około 30-tki.
Nie wybaczyłam, chcę złożyć pozew o rozwód a on mówi,że mnie kocha i rozwodu mi nie da i ,że to nie prawda!
mamy teraz czas próby ,mąż się stara jest inaczej niż wcześniej ale nie wiem jak będzie.
Kobieta jest w stanie wybaczyć wiele ... ale nie wiem na ile ja tak potrafię.
KŁAMSTWO W rozmowie z "Codzienną" Christian Engstroem, szwedzki europoseł z Partii Piratów mówi wprost: - Żaden kraj UE na razie nie podpisał ACTA. Jeśli minister Boni tak twierdzi, kłamie. Wszystkie kraje, które uczestniczyły w negocjacjach mają czas na podpis do 31 marca 2013 roku. Podpisać jednak nie muszą. Wystarczy powiedzieć "nie" - dodaje. ustawa z dnia 14 marca 2003 r. o referendum ogólnokrajowym (Dz.U. z 2003 r. Nr 57, poz. 507). Rozdział 8, Art. 63. 1. Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod REFERENDUM z INICJATYWY OBYWATELI, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 000 osób mających prawo udziału w referendum. A więc zbieramy podpisy pod referendum. To MY zadecydujemy o ACTA a nie rząd. WKLEJAJCIE TO GDZIE SIĘ DA
i tak wątek odbiegł od założonego tematu.
Czytając to wszystko, każdy z was ma rację. Ale co to da, jak miłość zaślepi, byle czym oczów nie przetrzesz. Postaw na czas, on wiele spraw rozwiązuje za nas, albo daje nam wskazówki, nie na darmo mówią "co nagle to po diable". Wrzuć na luz i tyle, może Tobie przejdzie, może u niego tez nie jest kolorowo. Nie wiemy wszystkiego i się nie dowiemy. Najważniejsze byś zachowała ostrożność i nie robiła nic pod wpływem emocji. Wiem, że to trudne, ale da się to opanować.
POWODZENIA
Ale on NIE powiedział że kocha żonę i dziecko. Sama to wywnioskowałam. Proponował mi coś na wzór związku z tym, że rodziny nie zostawi. Więc jaki z niego super gość ? Kiedy wyznałam mu miłość i powiedziałam, że romans mnie nie interesuje to wtedy powiedział, że w takim układzie spotkaliśmy się za późno. Wtedy się z nim pożegnałam. Bo wiem, że dziecko nic nie zawiniło, żona z resztą też i dlatego, że go kocham nie chciałam bawić się w romanse. Nic nie poradzę na to, że teraz boli:(
Nie musi tobie opowiadać o miłości do swojej do rodziny, wywnioskowałaś to co chciałaś, nie powiedział że ich nie kocha tak? .Zaślepia cię miłość i nie potrafisz dostrzec prawdziwości,jakby ta żona i dziecko byłoby mu tak obojętne to już dawno miałby kochankę,i nie byłabyś pierwsza, a miał (może wiesz)?Gość zaproponował ci mały układzik, ale dobrze ,że nie zaślepiło cie tak i odmówiłaś gościowi.Ty kochasz takiego typa?postaw się na miejscu kobiety ,którą facet na boku zdradza a zrozumiesz czy warto kochać kogoś takiego.Wydałaś mu się zakochaną "idiotką" podającą się na tacy, więc może chciał spróbować?!.Powiem ci jedno, że jeśli w porę nie zerwiesz kontaktu z tym osobnikiem, to serducho weźmie górę nad rozumem i .... resztę dopowiedz sobie.
Proponuję ci spotkanie z jego żoną gwarantuje ci że po tym szybko zapomnisz.
Oj tam :( usłyszałaś to co chciałaś usłyszeć. Pytam się jak dorosła dziewczyna może wyznać miłość żonatemu facetowi. Liczyłaś , ze powie , że żona to zła kobieta i rzuci się w twoje ramiona? Mów sobie ŻONATY-STOP. Jesteś jeszcze młodziutka i zakochasz się i będziesz szczęśliwa i oby twojemu mężowi Żadna młódka nie wyznała miłości.
Właśnie takie dziewczyny , a może lepiej "dorosłe dziewczynki"sieją wiele niepotrzebnego zamętu.Uweźmie się taka na jakiegoś żonkosia, rozbije małżeństwo bo Ona się zakochała.Zdarza się ,że taką poniesie fantazja, nawymyśla sobie a raczej na wmawia, że jemu też sie podoba. Pójdzie a raczej zadzwoni do żony , powie że mają romans ,że on już cie nie kocha itp. i ...Takim dziewczynkom życzę dojrzałości.Stańce po tej drugiej stronie kobiety mężatki, wczujcie sie w sytuację i zastanówcie się,czy ja bym tak chciała, by jakaś natrętna niedojrzała dziewczynka wyznawała mojemu facetowi miłość.
Myślę że te wszystkie złośliwe komentarze piszą kobiety które czują się zagrożone właśnie takimi młodymi ciałami. Zapewniam was że gdyby ta dziewczyna na prawdę chciała go zdobyć to by to zrobiła! Mogłaby się zgodzić na romans zawinąć typa wokół palca i koniec. Nie ma się co oszukiwać drogie mężatki-jeśli na drodze waszego męża stanie taka laska i rzeczywiście będzie chciała żeby zaistniała jakaś relacja to to osiągnie. Facet to facet-Samiec-Myśliwy!!! Jesteście pewne że wasi mężowie siedzą grzecznie na tyłku? Ja pracuję w jednym motelu i co chwila jestem świadkiem jak faceci przychodzą z młódkami na parę godzinek. Oj naiwne jesteście że hej!
A ty zgorzchniała albo sama masz takie przeżycia? Tylko nie wiem z której strony. A ja cię zapewniam, że nie zawsze tak jest. Bo gdyby takie to było proste to każde małżeństwo po 40(chodzi o lata małżonków nie staż) by się rozpadało. A tak nie jest. Pamiętaj, nie każdy myśli tą częścią ciała. Bo wiele małżeństw łączy więź, bliskość, coś nierozerwalnego. I nawet młódka z nogami po samą szyję tego nie zmieni. Może na sex wielu się zgodzi ale co potem? Jest to ważna część życia, ale trochę przereklamowana. Wspólne pasje, podróże, przeżycia i te radosne i te smutne , dzieci i ten osławiony sex to łączy dobre małżeństwo. Pewnie, że są wyjątki ale to oznacza że w tym małżeństwie któregoś ogniwa zabrakło albo więź była słaba. Nie jest tak źle, widzę to u siebie i wśród moich znajomych, gdzie jest wszystko super po 20 paru latach. Tobie życzę tego samego.
Pisz za siebie gościu 11:17. Jestem facetem i uwierz mi w życiu nie poleciałbym na jakąś obcą babę tylko dlatego, że ma ładne, młode ciało. Jeśli ktoś tylko o tym myśli nie powinien się żenić. Wiadomo, że każdy się starzeje i to ciało będzie się zmieniać. Liczy się też coś więcej. Wspólne przeżycia, realizacja planów, wychowywanie dzieci. Nic tak nie scala jak wspólne rozwiązywanie problemów. Jak ktoś sobie chce zmarnować życie niech się pcha w romanse. Ja dziękuję, postoję..
O i to byłoby na tyle. Prócz ciała trzeba mieć coś w głowie.
Poprostu miałaś pecha!Wybrałaś nie tego naprawdę jedynego.Żle oceniłaś jego charakter,albo nie masz żadnych problemów zyciowych oprócz tego ,,kochania".
polecam chłopaka którego adres mailowy często się pojawia jest w tym dobry
Przeanalizuj sobie za co Go KOCHASZ!
Za to ze zaproponował ci bycie tą drugą , jako odskocznie od codziennośści?
Za to ,że ma ochotę zdradzać żonę , niszcząc w ten sposób coś co powinno się szanować?
Czy może za to że fajny sex mógłby z nim być(jeśli tego nie było między wami), z zaznaczeniem "mógłby"?
Każdy ma swoje wady i zalety.Ale jeśli proponuje taki układzik to jest niefajnym typem.
Dziewczę ogarnij się, po ci ci wstyd i łatka "kurtyzany".
A co ci się w nim tak podoba,że zaślepiło cie tak?Tylko nie mów ,że jest miły, fajny, rozumie mnie jak nikt inny, bo tak jest zawsze na początku, a potem klapki opadają i rzeczywistość różowa tak już nie jest.