To są plotki ale chętnie pokażę Twój post ks Marianowi, zresztą Krzysztofowi też i powiem, że bardzo chcesz podyskutować. Pewnie będą wiedzieć o kogo chodzi skoro twierdzisz, że to sąsiadka koleżanki ;) W każdym razie sytuację wyjaśnimy skoro tak bardzo chcesz będziesz mógł to skonfrontować tylko że już nie anonimowo na forum. Przekonamy się jaki z Ciebie odważny człowiek a resztę poinformujemy tutaj jak to wszyło. Do zobaczenia więc..
Wydaje mi się że boisz się rozmowy i dyskusji z kapłanami jak napisałeś, bo do tej rozmowy nie jesteś przygotowany, a na dodatek niski poziom wiedzy. Potrafisz tylko szczekać i smarować. Idź i podyskutuj a otworzą ci się oczy, może nie zmienisz zapatrywań, ale warto dociekać prawdy.
warto dlatego rozmawiam z Wami , slepi tego nie dostrzega niestety . Dziwi mnie ze nie wiecie o dziecku proboszcza i organistki no ale okej trudno sie mowi . Do zobaczenia trzymam Cie za slowo.
ty mowisz ze plotki a ja ze nie . nie mam zamiaru nic udowadniac bo widze ze zaczynacie mi wmawiac i przypisywac slowa ktorych nie wypowiedzialem , dla mnie temat zamkniety , nie jestem pajaczkiem z margerity , wiec temat nie o mnie ale jak chcecie to smialo piszcie skoro sprawia wam to frajde to ciesze sie ze moglem sie na cos przydac :)
Znasz tą dziewczynę? Zdaje się, że ma coś około 18 lat. Może chcesz z nią pogadać? Myślę, że wyśmiałaby Cię, gdybyś próbował jest tłumaczyć kim jest jej ojciec. Ona chyba wie lepiej, prawda? Uważaj z takim plotkami bo sprawa może skończyć się w sądzie.
Pjjączek slyszales zostan katecheta :D:D:D:D:D
Pajączku ty na wszystko masz odpowiedź.
Masz wiedzę niejako jak sam Bóg.
tak zaleta ateizmu :> czlowiek sam sobie jest bogiem sam decyduje o swoich poczynaniach i sam przed soba odpowiada
znałam takich co tak twierdzili jak ty, ale przed śmiercią kiedy sił brakowało błagali o księdza, ale zazwyczaj nie mógł zdażyć. Nie igraj z OPATRZNOŚCIĄ !!!!
ojeju kolejny straszacy katolik . co Wy macie z tym straszeniem? zadaj sobie lepiej pytanie czy aby na pewno jestes lepszym czlowiekiem niz np ja . to ze jestes "wierzacy" nie czyni z Ciebie lepszego czlowieka i to moze Ty powinienes obawiac sie tej opatrznosci ;) zdrowia i madrosci zycze ;)