Ok wszystko dobrze poza tym, że podpisałaś się tak jak ja zalożycielka wątku (tyle tylko że z małej litery), powoduje to małe zamieszanie kto jest kto (i tu zwolennicy logowania się na forum mają jak najbardziej rację), a poza tym wkurza mnie to, że przez pojawienie się wszechobecnej pani "pomocnej" połowa wpisów jest ukryta, a było co poczytać i tu apel do "kobietki:)" jak tylko możesz to proszę o jeszcze raz- to było super naprawdę-długo ale wyczerpująco i prawdziwie.
Nie, nie, nie jeden worek, cała masa worków! ;)
TYP I - PANI SPOKO: "Bilety na walkę bokserską?! Naprawdę?! Och, kochanie... nie trzeba było...”
TYP II - STARA KŁAPACZKA: "Ty nic nie warty leniu! Jesteś zupełnie do niczego! Przez Ciebie zmarnowałam najlepsze lata mojego życia!!!"
TYP III - WIECZNIE CHORA: "Och, moja głowa. Moja głowa. Moje stopy. Moje plecy. Mój celulitis...”
TYP IV - PANI SZEF: "Stój prosto! Załóż inny krawat! Obetnij te kudły! Zarób wreszcie trochę grosza! No nie gap się tak na mnie!”
TYP V - WIECZNIE NIEZADOWOLONA: "No nie wiem... Chyba zmienię pracę, samochód, kolor włosów, dom...”
TYP VI - KOBIETA BEZ ZAHAMOWAŃ: "HEJ! Mam super pomysł! Upijmy się i kochajmy się na trawniku przed domem! Już kiedyś to robiłam i było super!”
TYP VII - SAMA POWAGA: "Nie widzę nic zabawnego w tych obrazkach? One na pewno mają rozśmieszać?!”
TYP VIII - KOBIETA Z MARSA: "Mam nadzieję, że po mojej prezentacji tanecznej zrozumiesz co mi w naszym związku nie odpowiada.”
TYP IX - IDEAŁ: "Jest mi z Tobą dobrze i akceptuję Cię takim jakim jesteś, mój Ty przystojny geniuszu. Myślę, że powinniśmy się kochać. TU I TERAZ!”
Mam zamontowaną na głowie taką specjalną antenę i co jakiś czas odbieram sygnał, potem mówię lub piszę - to jest odruch bezwarunkowy ;)
Dobre, dobre:)))
@Gienek my kobiety też „wrzucamy” facetów do różnych worków.
I typ - Pan endorfina - poszukiwacz przygód, wesołka, entuzjasta, dusza towarzystwa, Pojawia się i znika. To wieczny chłopiec.
II typ - Kochaś - dobra dusza, czuły „Jaś”. Jest hojny, dobry, wrażliwy i opiekuńczy, ma poczucie humoru, nie lubi odmawiać.
II typ - Biznesmen – zdobywca, pracuś, bardzo energiczny, dominujący i ekstrawertyczny. Nigdy nie brakuje mu pieniędzy. Jak sobie coś postanowi to szybko i po trupach dąży do celu. Lubi rywalizować i być w centrum zainteresowania.
III typ – Romantyk - narwaniec, Romeo, melancholik, smutas, bezrobotny artysta, marzyciel. Nieufny, ale jeśli już się zakocha to potrafi wskoczyć w ogień.
IV typ - Glancuś - kujon, pan akuratny, perfekcjonista. W życiu nie powiedział brzydkiego słowa na „k”. Bardzo obowiązkowy, skrupulatny i szczegółowy. Potrafi zamknąć się w łazience na kilka godzin aby dokładnie umyć ręce, twarz, wyszorować zęby. Bardzo rozsądny.
V typ – Bojek - adwokat diabła, maruda, zgred, sztywniak, lojalista. To typ godny zaufania. Bardzo lojalny wobec rodziny i przyjaciół. Rodzinny, niezdecydowany, niepewny siebie.
VI typ - Pan pospolity - niewidzialny, ciepłe kluchy, flegmatyk, rozjemca, komformista, pantoflarz. Nigdy nie wie czego tak naprawdę chce. Lubi bratać się z całym światem. Jest kompletnie niezdecydowany. Bardzo cichy, grzeczny, tolerancyjny, sympatyczny, zrównoważony. Nie lubi rzucać się w oczy. Jest skromny i sympatyczny. Często występuje jako rozjemca w różnych sporach. Bardzo tolerancyjny, niezdecydowany, łagodny.
VI typ - Kontroler - szef, prezes, dyktator, choleryk, prymityw. Jest bezpośredni, silny, opiekuńczy, asertywny, samodzielny. Lubi przeklinać, rządzić, zawsze mieć ostatnie zdanie.
VII typ - Profesor - intelektualista, samotnik, zimna ryba, obserwator, rozjemca, myśliciel. Na imprezie był raz w życiu i to z książką pod pachą. Jest roztargniony, aspołeczny, zagubiony, stoi sobie na uboczu, nieobecny duchem i ciałem – czasem trudno go zauważyć. Kieruje się rozumem a nie uczuciami.
Co więcej… potrafimy z każdym typem inaczej postępować :)
Mimo wszystko kocham was kobietki i życzę odpowiedniej erotycznej powierzchni użytkowej w każdym miejscu. Odpowiedniej, czyli takiej, która odpowiada waszemu facetowi i z którą czujecie się dobrze.
Ja bym się zakwalifikował pod jedynkę ;-)
Typ I to jeden z moich ulubionych typ ;) z którym nie można się nudzić. Te spontaniczne wycieczki… Lubi być podziwiany, jak zresztą każdy facet. Jego ulubione zdanie „To takie fascynujące”. W łóżku jest z nim kolorowo. Obsypuje milionem pocałunków i komplementów ale szybko… i ucieka gdzie pieprz rośnie. Zawsze mu się znudzi, nigdy nie jest gotowy na stały związek. Musi szukać kolejnych przygód. I ma się takiego typa z głowy :) Minusem tych typów są obiecywani bez pokrycia… i entuzjastycznie nastawione do świata wesołki często popadają w alkoholizm (gdy w swojej beztrosce chcą uciec od problemów). Można wytrącić go z równowagi słowami „Kochanie, musimy poważnie porozmawiać”.
Ja bym chętnie wybrała typ II - Kochaś.
Kochaś (typ II) jest bardzo zaborczym facetem. Zasypuje partnerkę komplementami. Potrafi kompletnie zwariować na punkcie drugiej osoby, ponieważ czuje że bez niej nie poradzi sobie. Kochaś nie potrafi żyć bez miłości. W łóżku – bardzo wylewny, namiętny, nie będziesz się nudziła. Ale, ale… to typ faceta, który nie jest tylko z jedną kobietą. Z jednej strony może mieć ciebie jako bardziej dostępną osobę a z drugiej okazywać zachwyt komuś wyjątkowemu. W ten sposób kochaś zabezpiecza się na wypadek porzucenia. Ponieważ bez miłości jego życie traci sens. Miłość dla niego to narkotyk. Kocha wszystkie kobiety. A jego ulubione pytanie ”Kochasz mnie? A powiedz jak bardzo?”
I teraz pytanie do Ciebie Gosiu... Czy będziesz umiała się nim dzielić z inną kobietą?
Tak! jeżeli mi o niej powie i nawet może mnie z nią poznać. Natomiast jeżeli będzie mi wciskał kit , że tylko ja , a sama się dowiem , to nie chciałabym być w jego skórze.
Piękna , jak ekspertka...Ciekawe czy z własnego doświadczenia czy też może przepisane skądś te mądrości.