Toż to żywcem Harlequin made in Ostrowiec. Najbardziej mnie zafascynował ten "pakt o nieagresji w sypialni". Nie rozumiem, któreś z Was lubi coś z dewiacji? Jakieś sado-maso, że aż pakty o nieagresji trzeba było zawierać?Mój Boże i ta wspólna kołdra, największa w sklepie. Jakież to niehigieniczne z drugiej strony patrząc, ale cóż, różne mają ludzie zboczenia. Na koniec pytanie, dlaczego ty zawsze tak się dobrze bawisz swoimi wypowiedziami? One wcale nie są ani zabawne, ani mądre, to skąd taki Twój śmiech na koniec każdego wpisu?
To jeszcze raz:
:))
A teraz wybacz, ale czytam ciekawą książkę.
Ps. Co do tego, że dobrze się bawię swoimi wypowiedziami, to wiesz....to trochę jak w tym tekście z "Rejsu": "Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.", bo widzisz, zanim napiszę tekst- według mnie śmieszny- moje myśli w tym temacie są mi doskonale znane.
Żegnam
"bo widzisz, zanim napiszę tekst-według mnie smieszny- moje myśli w temacie są mi doskonale znane". Pozwolisz, że nie skomentuję. Niech lepiej zrobi to za mnie jakiś psychiatra? U kogo się leczysz?Mogę tylko sugerować zmianę farmakoterapii na wstrząsy elektryczne. Może to w końcu będzie skuteczne w Twoim przypadku?
Pozwolę, pozwolę....zawsze pozwalam się wypowiadać. :))
Nudny jesteś jak flaki z olejem z tymi twoimi "psychcznymi" wywodami, a zwłaszcza wtedy, gdy próbujesz odwoływać się przy tym do zbiorowej świadomości....tak jak w zwyczaju mieli w swoich działaniach SB-ecy.
O, ruszyła "gwiazda zaranna". Z tymi SB kami to już jesteś nudna aż sie ż.gać chce.
I znowelizowanej nudna pyskówka z glupawymi usmieszkami zamiast odnieść się do tematu wątku.
Taka ciekawa ta książka,że aż musiałaś wtrącić swoje trzy grosze :))
To jest dopiero uzależnienie :)
"French Catholic political philosopher. "
No tak, bo jakby inaczej? :))))))))))))
Rycia bani ciąg dalszy.
To może "Patologia transformacji" W. Kieżuna ci "podejdzie", bo też aktualnie czytam.
Ps. Oczywiście twoje zdanie mam w najgłębszym poważaniu, ale jeśli musisz jeszcze dać upust swojej frustracji, to proszę bardzo, bo - nie wiem, jak innym, ale mnie osobiście to nie przeszkadza. :))
Znowu ta niejednokrotna dziewica wychyla łeb spod największej kołdry w mieście?Twoim przypadkiem chorobowym podobno zainteresował się jeden lekarz psychiatra i na tobie ma zamiar się doktoryzować. Bądź w gotowości. Będziesz gwiazdą na całą Polskę, a może i o światową sławę się otrzesz?
O ...popatrz, poszerzam dzięki tobie wiedzę, bo twoja niechęć dała mi impuls do poszukania innych dzieł tego autora. Chyba sobie jeszcze zakupię Filozofia rządu demokratycznego, w tłum. R. Legutko, Wydawnictwo ARKA, Kraków 1993.
Prawdę powiedziawszy, po "Ogólną teorię władzy" sięgnęłam właściwie z uwagi na długie wieczory...stała na półce zakupiona wcześniej przez mojego męża, bo to Jego "działka", ale kto wie, na jaką pozycję - w domowym księgozbiorze - padnie kiedyś nieprzypadkowo, moje oko. Zobaczymy.:))
Napisz nam może szerzej o pozycjach pod twoją domową kołdrą, którą wczoraj tak zachwalałaś. To może być bestseler przynajmniej na rynku Ostrowca i okolicznych wsi.Czekamy z zapartymi stolcami.
Proponuję tytuł tego bestselleru " 50 twarzy jedynej w Ostrowcu i okolicy dziewicy- Felicy". Już widzę kolejki zainteresowanych, zniecierpliwionych czytelników.
Zrób sobie lewatywę...powinno pomóc. :))
Żegnam.
Ps. Ludzie ograniczeni ( głównie z uwagi na hołubienie tylko swoim żądzom cielesnym), z szeregu słów wyłapują zazwyczaj jedno ( w tym przypadku - kołdrę) i gotowi są wokół niego krążyć, niczym jamik goniący swój ogon.
i znowu ten twój śmiech z własnych "dowcipów", które tylko ciebie bawią. Beznadziejny przypadek. Nie wiem, czy nie godzien nawet habilitacji, a nie tylko doktoratu z psychiatrii?