Może teraz niech wypowiedzą się kobietki. Czy jesteście pruderyjne i w łóżku tylko po ciemku, po misjonarsku, by spełnić małżeński obowiązek? A może wyuzdane z Was kochanki i z pokornej szarej myszki w sypialni zamieniacie się w drapieżne kocice?
Inicjujecie same zbliżenie, czy czekacie na działanie partnera?
bardzo lubię sex z moim ukochanym
Moją kobietę boli głowa ale po ...mam za mały samochód i łatwo w nim o kontuzję .. :)
Ja uwielbiam się kochac i najchętniej nie wychodziłabym z łóżka . Mogłabym to robić z każdym ciasteczkiem .
Ja znam swoje miejsce... Jestem damą w salonie,kucharką w kuchni i doskonałą kochanką w sypialni! Ale także doskonałą kochanką zarówno w salonie, jak i kuchni :)
Najwyższy czas byś zaczęła zarabiać na swoim hobby.
z piernikiem też?
Pod kocem i po ciemku??? NIGDY:)
Nie daje frajdy .
ODKĄD ZROZUMIAŁAM ŻE SEKS DLA FACETA MUSI BYC CODZIENNIE NAWET I KILKA RAZY DZIENNIE STARAM SIE BY TAK BYŁO I PRZEZ TO JA TEZ MAM WIEKSZA OCHOTE ALE NAZEKACIE NA ŻONY ŻE ICH GŁOWA BOLI TO ZACHĘĆCIE JE A NIE LEŻYCIE Z PILOTEM W RĘCE OGLĄDACIE MECZ I UWAŻACIE ŻE KOBIETA WASZA WSKOCZY NA WAS OD TAK INICJATYWA POTRZEBNA Z DWÓCH STRON
Oj chyba to facet napisał. Nie ma tak, że seks musi być codziennie. Taki codzienny seks stanie się rutyną jak mycie zębów. Na forum wszystko można napisać, ale my kobiety dobrze wiemy, że nie zawsze chce nam się tego seksu. Wszystko zależy od momentu cyklu, wieku, samopoczucia i innych czynników tj np nastoletnie dziecko w domu, czy rodzice za ścianą. No i nie napiszesz mi gościu z 15.41 że możliwe jest to kilka razy dziennie. Jeśli rzeczywiście wszystko u ciebie kręci się wokół seksu to zalecam wizytę u lekarza bo to nie jest normalne.
Seks nie musi być codziennie...ale może.Nigdy by mi nie przyszło do głowy,żeby porównywać seks do mycia zębów.Jestem kobietą i wiem,że seks nawet kilka razy dziennie,codziennie jest możliwy,i wcale nie musi stać się rutyną.To chyba zależy od temperamentu.Nie znaczy to,że wszystko kręci się wokół seksu.
Kręci się, kręci się jeśli tak piszesz. To się nazywa seksoholizm. Seks jest super, ale nie codzienny , bo rzeczywiście człowiek popada w rutynę. I można dywagować tu bardzo długo, ale tak jest. Jeszcze zrozumiem codziennie, ale nie kilka razy! Naczytałyście się Greya i pleciecie trzy po trzy. Popatrzcie na statystyki. Polacy kochają się średnio 96 razy w ROKU!
stellina, że nie muszę udawać. Tylko nie jestem królikiem, który skacze, gdy tylko chata wolna. Wiesz jest przysłowie - Krowa która dużo ryczy... i coś jest na rzeczy. Seks jest piękną sferą życia, ale nie jedyną. Wolałabym rozmawiać o jakości seksu a nie ilości. Przed śniadaniem po śniadaniu, przed obiadem itd . gawędziarze - erotomani tak się chwalą. To by było na tyle. Idę się kochać ;)
z a z d r o ś n i c a :)
moze stelinie czestotliwość nie przeszkadza w jakości