Zapuka do ciebie i będziecie czytać biblię od rana do nocy, bo pewnie do tego dążysz.
Słowo rozważa się we wspólnocie kościelnej. Owszem...wyznająca wiarę w Boga rodzina to też wspólnota - ta pierwsza i najważniejsza, w której przede wszystkim centralne - najwyższe miejsce zajmować winien Bóg i Jego Słowo. Ja mam już rodzinę, tj. mam już z kim to Słowo rozważać :))
A co powiesz na te mądre słowa zapisane w księdze życia - Biblii: "Moc bowiemw słabości się doskonali". Jak byś je zinterpretował "łowco" - tym razem szcześcia :))
Felice123 nie jesteś szczęśliwa. To widać, słychać i czuć. Bóg Ci tego nie skompensuje. Każdy Twój wpis to kedno wielkie wołanie o pomoc, miłość i szczęście.
Ejjjj, ale ona ma misję od Boga :)))))
12:45. KOLEJNA MISJONARKA? MISJONARZ "FILOZOF", MISJONARKA "FELA". KTO NASTĘPNY?:):)
Fela, weź się ty już odczep od wszystkich z tymi twoimi pouczankami. Jesteś tak nudna, że ciężko już to wytrzymać. Taką jesteś wzorcową matką i tyle masz pracy w domu i przy ukochanych dzieciach, a całymi dniami zajmujesz się pisaniem pierdół na forum. Kogo to obchodzi, jakie ty masz urojenia?Życie z taką osobą na co dzień jak ty, to dopiero musi być koszmar. Daj se spokój i pozwól żyć ludziom, tak jak uważają. Nikomu nie potrzebne twoje morały. Nie rozumiesz tego? Taka jesteś ograniczona umysłowo?
Popieram przedmówcę.
Popieram.
Moim zdaniem tylko zadufany w sobie idiota bez krzty wiary i wyobraźni może tak zinterpretować to co piszę. Co ty na to ?
Fanatyczki nie pokonacie. Wszelki opór ją tylko nakręca. Przypadek wręcz akademicki.
Dlaczego uważacie za fanatyczkę kogoś kto żyje według zasad i nie boi się o tym głośno mówić ? Z tego co widać większość z was jest nieszczęśliwych (wystarczy poczytać co piszecie w różnych wątkach). Jakim więc prawem podważacie szczęście kogoś innego i nazywacie fanatyczką ? W ten sposób zawsze będziecie nieszczęśliwi.
Jest i klakier. Miauuuuu.
Ja na to, że jesteś osobą psychicznie chorą i powinnaś niezwłocznie udać się o poradę do lekarza specjalisty, a nas wszystkich uwolnić od swojego namolnego towarzystwa.Historia psychiatrii zna takie przypadki, jak twój i diagnoza może mieć tylko jeden wymiar- schizofrenia paranoidalna. Podobno to schorzenie nieźle łagodzą systematycznie brane leki. Dużo zdrowia życzę.
Wiarę mam w sercu. I nie muszę się z nią obnosić jak przekupka. Nie szukam poklasku ani potwierdzenia swej "mądrości" i nie jestem przynajmniej dla tych, których kocham idiotką. I to mi wystarczy. Zapewne ty jesteś skoro tu ciągle szukasz poklasku i lubisz jak jakieś nieznane "osoby" pieją z podziwu dla Twojej "wiedzy".
To znaczy że się wstydzisz swojej wiary. Żyjesz na pokaz i boisz się co powiedzą inni, prawda ? a nóż też nazwą Cię fanatyczką ? Lepiej więc milczeć i udawać że jest OK. Nie zauważyłem aby Felice123 szukała tu jakiegokolwiek poklasku, zwłaszcza że większość z was ją prześladuje i wyśmiewa. A podobno to ateiści są dyskryminowani. Felice123 szacun za to co robisz ;)
A co robi?